arcy
Kosmonauta
Kaktusy, sukulenty, mafia, naloty policyjne i miliony dolarów!
Światowi handlarze kaktusów czyszczą pustynie.
Ostatni nalot we Włoszech na rzadkie gatunki chilijskie podkreśla rosnącą skalę czarnego rynku tych kolczastych roślin.
____________________________________
Wpis jest skrótem artykułu "Global Cactus Traffickers Are Cleaning Out the Deserts" / Rachel Nuwer / 20-12-2021 / https://www.nytimes.com/2021/05/20/science/cactus-trafficking-chile.html
____________________________________
Andrea Cattabriga widział wiele kaktusów tam, gdzie ich miejsce nie było. Ale nigdy nie widział czegoś takiego jak Operacja Atacama, czyli akcji przeprowadzonej w zeszłym roku we Włoszech. Jako ekspert od kaktusów i prezes Stowarzyszenia na rzecz Bioróżnorodności i Ochrony, pan Cattabriga często pomaga policji w identyfikacji dziwnych okazów przechwyconych od turystów lub przechwyconych na poczcie.
Tym razem jednak, pan Cattabriga został skonfrontowany z oszałamiającą wystawą: ponad 1000 najrzadszych na świecie kaktusów, wycenionych na czarnym rynku na ponad 1,2 miliona dolarów.
Prawie wszystkie chronione rośliny pochodziły z Chile, które nie może ich legalnie eksportować, a niektóre z nich miały ponad sto lat. Operacja - która miała miejsce w lutym 2020 roku, ale jest upubliczniana teraz, ponieważ kaktusy niedawno wróciły do Chile - była najprawdopodobniej największą międzynarodową konfiskatą kaktusów od prawie trzech dekad. Podkreśla również, jak duże pieniądze handlarze mogą zarabiać na tym procederze.
Widząc zebrane kaktusy pan Cattabriga poczuł głęboki smutek.
"Oto organizm, który ewoluował przez miliony lat, aby być w stanie przetrwać w najtrudniejszych warunkach, jakie można znaleźć na naszej planecie, ale kończy swoje życie w ten sposób - po prostu jako przedmiot do sprzedania" - powiedział.
Podobnie jak w przypadku rynku kości tygrysa, kości słoniowej, łusek pangolina i rogu nosorożca, istnieje kwitnący nielegalny światowy handel roślinami. "Właśnie o każdej roślinie można prawdopodobnie myśleć o jest przedmiotem handlu w jakiś sposób," powiedział Eric Jumper, agent specjalny z Fish and Wildlife Service. Kaktusy i inne sukulenty należą do najbardziej poszukiwanych, podobnie jak orchidee i coraz częściej gatunki mięsożerne.
Handel może zebrać poważne żniwo. Ponad 30 procent z prawie 1500 gatunków kaktusów na świecie jest zagrożonych wyginięciem. Zbieranie bez skrupułów jest główną przyczyną tego spadku, dotykając prawie połowę zagrożonych gatunków. Jednak ta sfera nielegalnego handlu jest zazwyczaj pomijana, co jest doskonałym przykładem "ślepoty roślin" lub ludzkiej tendencji do szerokiego ignorowania tej ważnej gałęzi na drzewie życia.
"Podstawowe funkcjonowanie planety zatrzymałoby się bez roślin, ale ludzie bardziej troszczą się o zwierzęta" - powiedział Jared Margulies, geograf z Uniwersytetu Alabamy, który bada handel roślinami. "Wiele gatunków roślin nie otrzymuje takiej ilości uwagi, jaką otrzymałyby, gdyby miały oczy i twarze".
Jednak rozmiar operacji Atacama może być godnym uwagi wyjątkiem. Jest to również największy znany przykład kaktusów skradzionych z natury, które są repatriowane w celu reintrodukcji do ich rodzimych siedlisk.
Eksperci mają również nadzieję, że przypadek ten może stać się punktem zwrotnym dla sposobu, w jaki kraje, kolekcjonerzy, obrońcy przyrody i branża radzą sobie z drażliwą kwestią międzynarodowego handlu kaktusami.
W lutym 2020 roku włoska policja, w odpowiedzi na doniesienie, odwiedziła dom Andrei Piombetti, znanego kolekcjonera i sprzedawcy kaktusów w Senigallia, mieście położonym na wybrzeżu Adriatyku. W prowizorycznej szklarni funkcjonariusze odkryli około 1000 chronionych chilijskich gatunków Copiapoa i Eriosyce, o rozmiarach od piłki baseballowej do piłki plażowej. Policjanci zajęli rośliny, wraz z telefonem komórkowym i paszportem pana Piombetti.
To nie był pierwszy raz, kiedy pan Piombetti, który nie odpowiedział na prośby o wywiad, a który teraz czeka na proces, został oskarżony o handel kaktusami. W 2013 roku policja zarekwirowała mu również przesyłkę 600 chilijskich kaktusów. Ale sprawa nigdy nie była ścigana z powodu biurokratycznych opóźnień i przedawnienia.
Operacja Atacama jest zdecydowanie największą akcją w najnowszej historii, ale są też inne oznaki tego, że organy ścigania zaczynają zwracać uwagę na kaktusy. Sześciu mężczyzn zostało skazanych na szereg kar po niedawnych wyrokach federalnych dotyczących pierścienia handlującego kaktusami, który skradł tysiące żywych skał w południowo-zachodnim Teksasie w celu przemytu do Europy i Azji. Dodatkowe oskarżenia związane z kaktusami miały miejsce w Kalifornii i Arizonie.
Ale choć wzmocnienie egzekwowania prawa jest mile widziane, wielu ekspertów uważa, że prohibicja sama w sobie nie powstrzyma handlu. Zamiast tego, opowiadają się za zaspokojeniem popytu poprzez zrównoważone zbieranie nasion lub sadzonek dzikich roślin, które mogą być wykorzystywane do sztucznego rozmnażania w certyfikowanych szklarniach.
Sprzedaż tych legalnie pozyskiwanych roślin mogłaby pomóc zrównoważyć nielegalny handel. Najlepiej byłoby, gdyby zyski trafiały bezpośrednio do społeczności żyjących obok tych gatunków - twierdzą eksperci - co stanowiłoby zachętę do ich ochrony. Handel kaktusami i sukulentami jest "wielkim biznesem, ale większość tych pieniędzy nie jest skupiona w krajach pochodzenia", powiedział dr Margulies. "Myślę, że powinien być nacisk, aby zaangażować się w to bardziej z obiektywu sprawiedliwości społecznej".
___________________
Dołącz do grupy Nauka - to społeczność dla wszystkich zainteresowanych nauką, jej zdobyczami, rozwojem, sukcesami i porażkami; dla głodnych wiedzy i sprawdzonych informacji!
https://www.hejto.pl/spolecznosc/nauka
Obserwuj też wartościowe tagi #qualitycontent #nauka oraz @arcy
Światowi handlarze kaktusów czyszczą pustynie.
Ostatni nalot we Włoszech na rzadkie gatunki chilijskie podkreśla rosnącą skalę czarnego rynku tych kolczastych roślin.
____________________________________
Wpis jest skrótem artykułu "Global Cactus Traffickers Are Cleaning Out the Deserts" / Rachel Nuwer / 20-12-2021 / https://www.nytimes.com/2021/05/20/science/cactus-trafficking-chile.html
____________________________________
Andrea Cattabriga widział wiele kaktusów tam, gdzie ich miejsce nie było. Ale nigdy nie widział czegoś takiego jak Operacja Atacama, czyli akcji przeprowadzonej w zeszłym roku we Włoszech. Jako ekspert od kaktusów i prezes Stowarzyszenia na rzecz Bioróżnorodności i Ochrony, pan Cattabriga często pomaga policji w identyfikacji dziwnych okazów przechwyconych od turystów lub przechwyconych na poczcie.
Tym razem jednak, pan Cattabriga został skonfrontowany z oszałamiającą wystawą: ponad 1000 najrzadszych na świecie kaktusów, wycenionych na czarnym rynku na ponad 1,2 miliona dolarów.
Prawie wszystkie chronione rośliny pochodziły z Chile, które nie może ich legalnie eksportować, a niektóre z nich miały ponad sto lat. Operacja - która miała miejsce w lutym 2020 roku, ale jest upubliczniana teraz, ponieważ kaktusy niedawno wróciły do Chile - była najprawdopodobniej największą międzynarodową konfiskatą kaktusów od prawie trzech dekad. Podkreśla również, jak duże pieniądze handlarze mogą zarabiać na tym procederze.
Widząc zebrane kaktusy pan Cattabriga poczuł głęboki smutek.
"Oto organizm, który ewoluował przez miliony lat, aby być w stanie przetrwać w najtrudniejszych warunkach, jakie można znaleźć na naszej planecie, ale kończy swoje życie w ten sposób - po prostu jako przedmiot do sprzedania" - powiedział.
Podobnie jak w przypadku rynku kości tygrysa, kości słoniowej, łusek pangolina i rogu nosorożca, istnieje kwitnący nielegalny światowy handel roślinami. "Właśnie o każdej roślinie można prawdopodobnie myśleć o jest przedmiotem handlu w jakiś sposób," powiedział Eric Jumper, agent specjalny z Fish and Wildlife Service. Kaktusy i inne sukulenty należą do najbardziej poszukiwanych, podobnie jak orchidee i coraz częściej gatunki mięsożerne.
Handel może zebrać poważne żniwo. Ponad 30 procent z prawie 1500 gatunków kaktusów na świecie jest zagrożonych wyginięciem. Zbieranie bez skrupułów jest główną przyczyną tego spadku, dotykając prawie połowę zagrożonych gatunków. Jednak ta sfera nielegalnego handlu jest zazwyczaj pomijana, co jest doskonałym przykładem "ślepoty roślin" lub ludzkiej tendencji do szerokiego ignorowania tej ważnej gałęzi na drzewie życia.
"Podstawowe funkcjonowanie planety zatrzymałoby się bez roślin, ale ludzie bardziej troszczą się o zwierzęta" - powiedział Jared Margulies, geograf z Uniwersytetu Alabamy, który bada handel roślinami. "Wiele gatunków roślin nie otrzymuje takiej ilości uwagi, jaką otrzymałyby, gdyby miały oczy i twarze".
Jednak rozmiar operacji Atacama może być godnym uwagi wyjątkiem. Jest to również największy znany przykład kaktusów skradzionych z natury, które są repatriowane w celu reintrodukcji do ich rodzimych siedlisk.
Eksperci mają również nadzieję, że przypadek ten może stać się punktem zwrotnym dla sposobu, w jaki kraje, kolekcjonerzy, obrońcy przyrody i branża radzą sobie z drażliwą kwestią międzynarodowego handlu kaktusami.
W lutym 2020 roku włoska policja, w odpowiedzi na doniesienie, odwiedziła dom Andrei Piombetti, znanego kolekcjonera i sprzedawcy kaktusów w Senigallia, mieście położonym na wybrzeżu Adriatyku. W prowizorycznej szklarni funkcjonariusze odkryli około 1000 chronionych chilijskich gatunków Copiapoa i Eriosyce, o rozmiarach od piłki baseballowej do piłki plażowej. Policjanci zajęli rośliny, wraz z telefonem komórkowym i paszportem pana Piombetti.
To nie był pierwszy raz, kiedy pan Piombetti, który nie odpowiedział na prośby o wywiad, a który teraz czeka na proces, został oskarżony o handel kaktusami. W 2013 roku policja zarekwirowała mu również przesyłkę 600 chilijskich kaktusów. Ale sprawa nigdy nie była ścigana z powodu biurokratycznych opóźnień i przedawnienia.
Operacja Atacama jest zdecydowanie największą akcją w najnowszej historii, ale są też inne oznaki tego, że organy ścigania zaczynają zwracać uwagę na kaktusy. Sześciu mężczyzn zostało skazanych na szereg kar po niedawnych wyrokach federalnych dotyczących pierścienia handlującego kaktusami, który skradł tysiące żywych skał w południowo-zachodnim Teksasie w celu przemytu do Europy i Azji. Dodatkowe oskarżenia związane z kaktusami miały miejsce w Kalifornii i Arizonie.
Ale choć wzmocnienie egzekwowania prawa jest mile widziane, wielu ekspertów uważa, że prohibicja sama w sobie nie powstrzyma handlu. Zamiast tego, opowiadają się za zaspokojeniem popytu poprzez zrównoważone zbieranie nasion lub sadzonek dzikich roślin, które mogą być wykorzystywane do sztucznego rozmnażania w certyfikowanych szklarniach.
Sprzedaż tych legalnie pozyskiwanych roślin mogłaby pomóc zrównoważyć nielegalny handel. Najlepiej byłoby, gdyby zyski trafiały bezpośrednio do społeczności żyjących obok tych gatunków - twierdzą eksperci - co stanowiłoby zachętę do ich ochrony. Handel kaktusami i sukulentami jest "wielkim biznesem, ale większość tych pieniędzy nie jest skupiona w krajach pochodzenia", powiedział dr Margulies. "Myślę, że powinien być nacisk, aby zaangażować się w to bardziej z obiektywu sprawiedliwości społecznej".
___________________
Dołącz do grupy Nauka - to społeczność dla wszystkich zainteresowanych nauką, jej zdobyczami, rozwojem, sukcesami i porażkami; dla głodnych wiedzy i sprawdzonych informacji!
https://www.hejto.pl/spolecznosc/nauka
Obserwuj też wartościowe tagi #qualitycontent #nauka oraz @arcy
Wszystko zrobią dla pieniędzy
Zaloguj się aby komentować