Już można na ten temat mówić ale jakie u was były największe patologie plakatowe? U mnie w okolicy te dwa były szczególnie irytujące, zresztą ten billboard zastawiające ścieżkę to normalnie na policję zgłosiłem, może chociaż mandat właściciel zapłaci ale pewnie za samo ustawienie billboardu więcej dostał...

Zaś ten drugi billboard był tak nisko zawieszony, że mój dwumetrowy kumpel musiał się schylać żeby pod nim przejść. Cwaniaczek pisowski ns dzień przed wyborami go tam trzasnął z rana przy dniu targowym, jakby było to zrobione inaczej to pewnie ktoś, khem, khem, przypadkiem by go zerwał.

Zresztą więcej tego było, bo w jednym miejscu ta sama lafirynda od KO zastawiła wygodny zjazd rowerem i musiałem po krawężniku kołem rowerowym tłuc przez jej mordę. Swoją drogą udana pinda, tak na dziko się reklamować wkurzając ludzi, nic dziwnego że PIS ma takie a nie inne poparcie jak nawet coś tak trywialnego jak kampania reklamowa było potrafiło być rzeczywiście praktycznie uciążliwe.

#wybory #propaganda
80e6bb35-3f9c-4802-b39a-ca084059ef3c
5863a33c-cd32-4943-9e0f-f5dc18d2273e
LordWader

To podlega już pod niszczenie zieleni (chyba z 1500PLN) a to nie są tanie rzeczy. Zobaczcie jaka zniszczona trawa.

Adonix

@LordWader SM we wro potrafi stwierdzić, że to nie jest niszczenie zieleni bo żadnej zieleni tam nie ma.

lipa13

@DiscoKhan Ogólnie plakatowanie przed wyborami to patologia. Całe miasto oblepione tym syfem i wygląda przez to okropnie. Żeby to jeszcze jakiś sens miało - wydrukowane jakieś programy, postulaty itd. Nie wiem kto głosuje na podstawie ryja z plakatu...

DiscoKhan

@lipa13 pewnie z dobre 30-50% głosujących jak nie lepiej.


Moim zdaniem to powinno być zdelegalizowane ale główne partie się na to nie zgodzę za cholerę, bo by gro swojego elektoratu straciły.

Zaloguj się aby komentować