Jestem rozsądnym cebularzem, więc chcę dokonać rozsądnego zakupu. Ja bym wybrał nowe Volvo S60, a ona małe piździłko do miasta. Padło na Toyotę CHR - taki oto nasz kompromis wersja oczywiście hybrydowa, końcowka 2018 roku, przebieg 40k, potwierdzona historia, serwisowany ASO i takie tam. I teraz pytanie - zamierzam nim pojeździć około 3 lat, bo tyle mniej więcej będzie mi się amortyzował w firmie. Jak sądzicie - jak mocno spadnie cena takiej hybrydowej CHRki? Niby jest teraz boom na hybrydy, a Toyota robi je najlepsze na świecie, ale wciąż uważam, że przy kupnie teraz za 100k, za 3 lata mogę wziąć za nią około 70 co gdzieś zaboli moją cebulkę wewnętrzną. 
#samochody #motoryzacja