to nie włączajcie. Nudny, przeciągnięty, a wyjaśnienie całej "tajemnicy" znamy już praktycznie na samym początku. Jeśli ktoś chciał zrobić film o przestępstwie to mu nie wyszło, a jeśli dramat bohaterów to też nie wyszło. Gorąco nie polecam.
Ale Lubaszenko fajnie gra Bogusława Lindę.
Edit: dodatkowo film ma pokazywać historię, przedstawiać pewne sytuacje i rozwój bohaterów, a tu według mnie było wszystko opowiedziane w stylu "patrz! On zrobił to i to z tego i tego powodu, a poza tym to w przeszłości miał trudne dzieciństwo! To musi być nasz człowiek!" No nie pozostawiono nic do zauważenia samemu...
#filmy #netflix