dobra, ale weź nie leć w chuja z tagami, czy chociażby społecznością, bo nie każdy chce widzieć powielonego baita czy wysrywy na ten temat.
I co ten post mial wnieść do dyskusji? Coś sensownego czy moze interesującego? Czy tylko swoje wewnętrzne frustracje I nieporadność życiowa?
A i jeszcze jedno, wygląda na to ze te posępne i zniesmaczone twarze, też nie mogą juz patrzeć na ciebie, więc zamiast sie z tym brandzlować w internetach, zrob ze soba.
Zaloguj się aby komentować