Jakim softem można edytować mapę do silnika do BMW e90? Jaki soft mają tuningowcy?
Softu widzę że jest od groma...
#pytanie #bmw #motoryzacja #samochody
Odczuwam_Dysonans

@Klopsztanga jak w gnoju, to tam siedzi EDC od Boscha. Najpopularniejszy chyba program do edycji takich map to WinOLS. Sprawa nie jest prosta, bo jak już masz wsad to albo dorywasz skądś "mapę mapy" (nie pamiętam jak to fachowo się nazywa po angielsku) z opisówką programu, albo, jeśli masz skilla to sam szukasz, poniekąd na czuja. Chodzi o to, że w takim wsadzie masz sporo map, mapa doładowania, mapa dawki, torque limitery, nawet rzeczy typu mapy EGRa. Wprawne oko wychwyci po kształcie co to za mapka. Ale są też opisówki do WinOLS z oznaczonymi mapami. Najlepiej szukać na chyba największym tunerskim forum, mhhauto.com, ale nawet tak po prostu na necie czasem się daje znaleźć - kiedyś z ziomkiem ściągaliśmy całego FTPa, parę giga wsadów itp. Ale to dawno temu i nie prawda, ja nigdy programów nie robiłem

Potem liczysz sumę kontrolną, jak suma się nie będzie zgadzać to sterownik w ogóle nie ruszy. Też to chyba WinOLS robił.

Inna opcja to zdobycie gotowca i wtedy masz możliwość porównania dwóch wsadów, na tej samej zasadzie co w dowolnym edytorze hexów, no tylko OLS rysuje wykresiki

Do benzyn wiem że są jakieś programy co można seryjne sterowniki Beemki stroić nawet real-time, ale nie znam - w benzynach to zazwyczaj wrzucaliśmy DETa w trybie fuel implant i nara. Albo używaliśmy dedykowanych rozwiązań typu COBB Accessport - super gadżet.

Te EDCki programuje się już z reguły przez OBD jak się ma sensowny interfejs, bez wyciągania na stół. W starych sterownikach pokroju EDC15 np. w pierwszych 1.9TDI wylutowywało się EEPROMy i ładowało w programator. Oczywiście to też nie jest takie proste, często fachowcy i tak muszą brać sterownik na stół, jedna generacja ma wiele specyficznych wersji. Im nowsze tym bardziej skomplikowane.

Do e90 jak poszperasz to powinieneś znaleźć co i jak. Przy czym tam przedlift i polift to już chyba różnica typu EDC16 vs 17, do tego stopnia że nawet zwykle interfejsy do INPY różnią się protokołami.

Klopsztanga

@Odczuwam_Dysonans Szukałem miedzi, a znalazłem złoto 0_o ja pierdziu, takiej profesjonalnej odpowiedzi się nie spodziewałem tutaj.


Z ciekawości od paru dni badam temat, bo z zawodu programista... to myślałem że to łatwe jest. Ale jak bardziej się wgłębiam, to tym bardziej widzę jaki zajebisty szajs odwalają tunerzy. Kosmos

Klopsztanga

@Odczuwam_Dysonans PS. wgrywanie mapy do bmw - to robi się bezpośrednio do ECU za pomocą w uj drogich adapterów czy jakimś cudem przez obd?

Odczuwam_Dysonans

@Klopsztanga kurcze, ja to bym Ci chętnie odpisał fajnie i rozwięźle, tylko czasu brak, szczególnie że dzisiaj wróciłem po urlopie do roboty i mam masę zaległych fuch (właśnie m.in elektryka samochodowa :P). Ale jeśli chodzi o wgrywanie to wszystko zależy nie tylko od ECU, tylko często od jego danej aplikacji - np ten sam sterownik w Beemce flashujesz z OBD, a teoretycznie ten sam hardware w Oplu już nie idzie :D. Z interfejsami różnie bywa, na przykład my jak kupowaliśmy sprzęty 10-11 lat temu to mieliśmy jeden interfejs, oczywiście mówimy o chińskich klonach, który kosztował tam, powiedzmy, ponad tysiaka, taki ładny, w puszce z jakiegoś anodowanego alu, w ogóle super. I nic nie chciał ruszyć. Ale kumpel kupił też za parę stów, tutaj tak na 99% bo mogę mylić, MPPSa za parę stówek. Takie dziadostwo co wygląda jak najtańszy interfejs do zczytania błędów w Golfie xD i do dzisiaj działa i robiliśmy nim m.in właśnie przedliftowe e90. Jak tak teraz patrzę to taki MPPS kosztuje ze 100-150zł i ma proste, ale przystępne oprogramowanie - np DPFa można wywalić odznaczając jednego ptaszka i sobie usuwa co tam trzeba, przelicza checksumę, wgrywasz i nara, zawsze jest 0% nasycenia. Co ciekawe, jak wywalasz DPFy to zostawiasz podłączone sondy bo inaczej sterownik się pluje, ale jak wiszą sobie w atmosferze to problemu nie ma. No i mieliśmy też taki programator z przystawkami z goldpinami na sprężynkach, tzn dalej gdzieś jest, jak Ci nie czyta to normalnie rozbierasz i masz na płytce z reguły testpointy, i tak się łączysz z pamięcią. Ale to już rzeźbienie, po OBD powinno pójść. Co to w ogóle masz za e90? Jak to jest jeszcze silnik M, w sensie nie M-Power xD tylko M47/M57 to tam szły właśnie EDC16, i z tym z reguły problemu nie ma. Do EDC17, przy silnikach N (ale nie chwytaj mnie za słowa jak coś, trochę się tego przetoczyło ), może już być potrzebny inny sprzęt, aczkolwiek jakbyś się do mnie odezwał koło weekendu to mogę ziomka podpytać, bo już trochę nie myślę, a to też jego działka była. Przy czym on się bawił na swoich samochodach, ale klientom wgrywaliśmy, jako stage 1 czyli popularnego "gotowca", czyli do silnika bez większych modyfikacji, programy które kupowaliśmy od tunera z mhhauto - gość był bodajże z Portugalii, miał własną hamownie, miał to w małym palcu i robił nam za niewielkie pieniądze modyfikacje softu. Ludzie mówią że nie nie, nigdy gotowca itp., ale prawda jest taka, że jak masz seryjny silnik i chcesz po prostu dmuchnąć 0,2 bara więcej i do tego trochę dawki dołożyć, to to finalnie nie różni się niczym od programu który jest już w ECU - dalej przecież czujniki działają, korekcje komputer wprowadza, ta seria nie różni się niczym innym od 50000 innych wyprodukowanych silników o tym oznaczeniu. Przy czym zawsze wysyłaliśmy zczytany soft i na nim były zmieniane te wartości które trzeba ruszyć, reszta softu zostawała - wbrew pozorom fury też mają aktualizacje i różne wersje oprogramowania, i to nie tylko w jednym sterowniku

Co innego jeśli były mody. Inne turbo, wtryski, etc. Wtedy mieliśmy zaprzyjaźnioną hamownię z magikiem który robił soft od zera i do nich odsyłaliśmy. Mówię o dieslach, bo z benzyną to jest zupełnie inna bajka. Choć oczywiście też nie jest to super proste, na pewno nieco łatwiejsze.

Ogólnie w benzynie mieszanka powinna być stechiometryczna - czyli dążymy do stosunku powietrza do paliwa 14,7:1, czy mamy 1000 czy 10000 obrotów. W dieslu nie ma tak łatwo. W dieslu dmuchamy ile chcemy i dorzucamy paliwa do momentu aż nie zacznie dymić. To tak w uproszczeniu, i o ile w benzynie długo wszystko sprowadzało się do takiej mieszanki (bo "dzisiaj" mamy choćby silniki lean-burn, ale nie będę mieszać, to by trzeba było porządnie jakoś opisać), tak w dieslu z nastawnikiem i pompą rozdzielaczową to było takie proste, a kiedy mamy już pompy wysokiego ciśnienia, układy common rail czy pompowtryskiwaczowe i to wszystko sterowane elektroniką, no to nie podciągniemy sobie po prostu dawki na pompie, jak w Ursusie. Żeby ucywilizować diesle, trzeba było dużo więcej sterowania do nich wprowadzić. I tak mamy np. torque limitery (oczywiście w turbobenzynach też są, no ale załóżmy że bazowy diesel którym da się jeździć to turbodiesel a benzyna niekoniecznie - tak jak onegdaj bywało), tj. silnik nie wykręci pełnej mocy na pierwszym, czy drugim biegu, przy określonych warunkach itp, bo bez sensu byłoby przekazywać np. 300Nm na niskim przełożeniu pierwszego biegu - ciężko byłoby ruszyć. Inną kwestią pozostaje to, że turbina potrzebuje obciążenia żeby się nadmuchać, dlatego i tak na niskich biegach nie mielibyśmy pełnej mocy. No, ale ogólnie chodzi o to żeby się tym normalnie jeździło.

Odczuwam_Dysonans

@Klopsztanga Żeby turbina nie przeładowywała, żeby nie ukręcało półosi przy starcie, etc. Ale o tym może innym razem, szkoda że już jestem po urlopie bo jestem strasznym grafomanem i bym to chętnie rozwinął XD ale jak będziesz chciał to może kiedyś coś skrobnę, żebyś miał solidne podstawy. Bo, na przykład, innym przykładowym przykładem różnicy pomiędzy benzyną a dieslem, jest to że benzynę chłodzisz paliwem, jak się EGT (exhaust gas temperature, temperatura spalin) robi za wysoka, czyli w cylindrze jest za gorąco, to dolewasz paliwa i jest gitara, jak jest ubogo to tłok spłynie. W dieslu jest na odwrót. W dieslu jak przywalisz za dużą dawkę, to będzie coraz goręcej. Jak przesadzisz, to wypali dziurę w tłoku. A z drugiej strony przecież musisz dolać, żeby była moc, bo jak nie ma spalin, to nie ma mocy jak wszędzie trzeba mieć wyczucie. Ale wierzę że da się do tego dojść niekoniecznie rozwalając kilka silników. Chociaż na błędach się człowiek najlepiej uczy ( ͡° ͜ʖ ͡°) żartuję, przy małych modach jest raczej bezpiecznie, wszystko zależy od danej konstrukcji.


W ogóle teraz poszperałem tak na szybko, i producent WinOLS na Polskę jako przykładowy program podaje właśnie taki do e90 320d xD

https://ms-group.pl/plik_do_nauki_winols/

I myślę że sam sobie chętnie przypomnę o co tam chodziło. BTW zajebiście wyglądają te nowsze wersje, moja ostatnia styczność wyglądała trochę inaczej i właśnie, najgorsze jest opisywanie map, ale do Twojej fury to opisówki, te mappacki, powinny być dostępne. Super że mają coś takiego, teraz z głupa sprawdziłem no i spoko to sobie zassaj demko i obczaj, będziesz miał mniej-więcej pogląd. Jak programujesz, to to nie będzie wcale aż takie złe - koniec końców to jest bardziej rozwinięty edytor heksów jak wspomniałem. Oczywiście jak będziesz chciał się pobawić to program trzeba ukraść xD no ale umówmy się że jak zostaniesz tunerem to kupisz licencję.

Najlepiej też do nauki poszperać za wsadem ori i zmodyfikowanym i sobie patrzeć co gość ruszał. U ziomka powinien gdzieś być program na stage 1 do e90 m47b20 163KM ziomka, zrobiliśmy mu go z 4-5 lat temu i śmiga. Tzn już na drugim silniku, ale to dłuższa opowieść i biorąc pod uwagę że gość potrafił w 2,5h zajechać z Krakowa do Poznania to nie program bym winił


Wiem że piszę trochę chaotycznie, ale powinienem już lecieć spać. Oczywiście ani ze mnie jakiś guru, chociaż swoje się w życiu zdłubało, ani nie twierdzę że to jest jedyna słuszna droga żeby robić programy w dieslach, szczególnie że diesle dla nas były poniekąd przy okazji, my głównie dłubaliśmy benzyny. Być może dzisiaj co innego jest standardem, ale ziomek jak od czasu do czasu coś sobie modyfikuje to dalej w ten sposób. Na pewno duże warsztaty tuningowe mają różne sprzęty i oprogramowanie na różne okazje, chociaż nie zdziwiłbym się jakby, koniec końców, mapy do EDCków dalej rzeźbili w OLSie. Pamiętam jak gadałem z jednym z okolicznych guru podpytując o jakieś auto co miało wtedy, nie wiem, z 10 lat jak nie mniej, i doradzał konkretnie i z głowy, w biegu, po czym stwierdził że on już nie za bardzo pamięta, bo on wie jak zdłubać najnowszą Beemkę, gdzie wsadzić łapy. Nie pamiętam który to był rok i która generacja, ale mówił coś w stylu że jak pierwsze zamówione egzemplarze przychodziły do polski, to on już miał rozpracowane zabezpieczenia w nowych sterownikach xD są łby, nie powiem. Ale też z drugiej strony to jest po prostu oprogramowanie, ma dużo zmiennych i masę map, ale mają odpowiednie oprogramowanie można się bawić. Przy czym no, tak jak pisałem, dobrze byłoby sobie poszperać za jakimiś modowanymi wsadami i poza teorią, empirycznie sprawdzać które wartości tuner ruszał, a które nie. Inna kwestia że te gotowce co latają po necie to są często tak spierdolone że koniec, tylko tablice błędów wycięte żeby checka nie wywalało przy każdym odpaleniu xD


Przypomnij mi się proszę za parę dni, to może coś jeszcze doradzę. Ale tak na szybko to odpal sobie to demko i wrzuć ten program z opisami, myślę że nie jest źle. Ja pamiętam jak na jakiejś starej wersji rozkminialiśmy program do którego nigdzie nie było opisów, a jak były to tylko dla dawki, a trzymały limitery. No ale to właśnie też jest kwestia tego że niby ten sam sterownik, a oprogramowanie może być mocno inne, mapy w zupełnie innych miejscach itp. Albo widzisz 4x tą samą mapę w różnych miejscach. Ale wszystko do ogarnięcia. Szczególnie dzisiaj.


Lecę, bo już dawno powinienem spać.

Klopsztanga

@Odczuwam_Dysonans sztos informację ( ͡° ͜ʖ ͡°) , która pewnie mi skróciła tygodnie googlowania :3


Dlaczego już tym się nie zajmujesz? Za mało $$ z tego było ?

Odczuwam_Dysonans

@Klopsztanga nie, nie do końca. Długo by gadać, ale złożyło się na to wiele czynników, perspektywa że żeby ruszyć warsztat, który do dzisiaj pozostał jedynie blaszakiem z podnośnikiem, trzeba by inwestować z połowę przychodów przez kolejny rok, dwa, trzy, podczas kiedy sąsiedzi nasyłali na mnie policję, a ziomek miał małe dziecko gdzie w normalnej robocie w turystyce zarabiał bardzo dobrze, nie była super kusząca. To nie tak że podjeżdżają tylko fury na tuning bo do takiej pozycji długo by trzeba dochodzić, klepiesz standardową mechanikę a czasem się trafi jakiś fajny projekt. Do tego ja byłem tak głęboko w depresji, że samemu to bym najchętniej nie wyłaził z łóżka, ale zmuszałem się do życia żeby nie zawodzić innych :P. Z resztą, wcześniejszy biznes też położyłem. I tak skończyłem bez interesów za to z długami xD. Ale potem dalej dłubaliśmy z doskoku, ja przez lata robiłem fuchy, pracowałem z resztą na warsztatach w kraju i za granicą, równolegle zawsze działałem w IT. A mam na przykład stację lutującą BGA po pierwszym biznesie xD ogólnie długa historia, ale nie wiem czy ciekawa. Z perspektywy lat wspominam to tak słodko-kwaśno, były fajne momenty. Kasa nie była zła jak na tamte czasy, ale mechanika to dosyć niewdzięczny zawód. No i co innego jak przychodzisz do roboty na osiem godzin, masz wszystkie narzędzia i pomoc w razie czego, a co innego jak masz do ogarnięcia własną działalność i raczej kiepskie życie a no i trzeba pamiętać o odpowiedzialności. Mimo wszystko stroisz komuś auto gdzie w mechanikę władował często dziesiątki tysięcy, jak coś pójdzie nie tak to zazwyczaj zwala się na tunera. Mimo to opinię mieliśmy u klientów raczej dobrą, niemniej trafiały się miny.

Ale do dzisiaj mam w sumie paru wiernych klientów, paru znajomych z warsztatami gdzie pomagam czasem rozwiązać ciężkie przypadki. Zjadałem na mechanice zęby od czasu jak tylko zrobiłem prawko, jako jedyny ze znajomych miałem kanał i tak się zaczęło, to też długa, ale tym razem fajna historia. Do dzisiaj robiłem tyle różnych rzeczy w życiu, że mam, wydaje mi się, spory skillset, wymienię Ci dwumas, naprawię wiązkę, a potem estetycznie osznuruję serwerownię i postawię serwer z domeną na luzie XD. Ale na kasę jakoś nigdy się to nie przekładało, nie żebym narzekał, ale raczej nie o hajs, a na pewno nie tylko, tu chodziło.

Klopsztanga

@Odczuwam_Dysonans bardzo ciekawie piszesz. Spore ściany tekstu na pierwszy rzut oka, ale ten tekst to nie pierdololo co przynudza, lecz same smaczki - więc ostatecznie wychodzi że chce się go wincyj i wincyj


Chętnie bym poczytał twoje historię, gdzie z mięsem i konkretnie opowiadasz o historiach warsztatowych - bo pewnie masz ich sporo. Może wlasny tag na hejto? Bo mądrego to i fajnie posłuchać/poczytać

Odczuwam_Dysonans

@Klopsztanga coośtam tutaj próbowałem, ale przyznam, że przez ostatni rok często to wyglądało tak, że po robocie od razu jechałem gdzieś na fuchę i wracałem o północy, a jak już jestem to staram się posiedzieć z samotnym ojcem. A teraz na przykład siedzę za laptopem i mikserem i obsługuję kino letnie które organizujemy xD

Nie ukrywam też że, jak to z moim słomianym zapałem bywa, mimo wszystko liczba odbiorców tutaj nie motywuje jakoś bardzo, ale też dobrze mi się tutaj siedzi. Najbardziej mimo wszystko brakuje mi jednak ilości feedu, na wykopie jak miałem przerwę na fajkę to wchodziłem na mój wykop i zawsze komuś starałem się podsunąć jakąś wskazówkę na #motoryzacja czy #komputery, bo na tym się znam ¯\_(ツ)_/¯ no ale też nie ukrywam, że jestem po prostu leniem xD np. mój podcast skończył się na skrypcie na 40 stron :V. W sumie na wypoku trochę ciekawych treści na pewno po sobie zostawiłem, ale kto by to odkopał konta nie kasowałem, może kiedyś się tam jeszcze udzielę. Koniec końców wszystko jest w necie. Ale może coś skrobnę w temacie. To jaką masz tą Beemkę?

https://www.hejto.pl/wpis/siemanko-mototomaszki-zeby-nie-bylo-ze-sam-sobie-tylko-lurkuje-a-nie-dodaje-wart

https://www.hejto.pl/wpis/wrzucam-w-formie-wpisu-bo-wyszedl-mi-dlugi-komentarz-w-watku-suodka-monia-i-kier

Zaloguj się aby komentować