Jakieś pozytywy przegrywu? Ciężko na pozór szukać plusów swojej wegetacji, ale...
-
urodziłem się na samym początku lat 90 i przeżyłem to kultowe vibe oraz srogą biedę (nie było na chleb)
-
żyję w czasach szkalowania papieża p0laka (siedzę na kurahenie i szkaluje papieża!)
-
mogę cisnąć bekę z Lewandowskiego i nazywać go nieudacznikiem pomimo, że zazdroszczę mu życia
-
widziałem jak Małysz deklasuje resztę skokowonarciarskiego świata
-
chodziłem do szkoły w czasach gdzie próżno było znaleźć 0skariadę
-
przede wszystkim - poznałem smak wygranej, czyli smak wódki
-
słuchałem Linkin Park, a nie jakiegoś banana z loczkami co jęczy do Julki, że ją kocha i zdradza wkoło
-
klikałem na GG, a nie jakichś instagamonizmach
-
mogę gardzić podwiekami +2000
-
nie jestem 00rkaińcem ani ruskiem
- jeszcze trochę tych plusów by się znalazło...
![959a2c8d-0815-470d-82ee-95d06c1f2c45](https://cdn.hejto.pl/uploads/posts/images/1200x900/4c0186a4ab22dff60f0abd22a4c69712.png)