Do mycia mydło z nanosrebrem (Vinsvin w płynie, używam od lat i polecam, można kupić w aptece), po myciu kwas hialuronowy 10% + krem Cetaphil (również w aptece). Poza tym raz/dwa razy w tygodniu peeling mechaniczny (Ziaja) lub enzymatyczny. Dla mężczyzn po goleniu polecam żel aloesowy - w sumie taki żel od Holika Holika można użyć wszędzie na ciało, bo nawet na włosy. Ja czasami nakładam aloes na skalp podczas mycia, oczywiście potem spłukuję, bardzo fajnie odbija włosy od nasady. A jak ktoś uprawia swój aloes na parapecie to też będzie super.
@Patrick Hymm, kremy dla facetów nie są dobierane pod rodzaj cery?
@Bezkres Obie płcie powinny dobierać kosmetyki do potrzeb swojego ciała - ja podałam te, które stosuję od lat i wydają mi się raczej neutralne, albo żeby lepiej to ująć, nie alergizują. A jak tylko nasmaruję coś popularnego z sieciówki nie patrząc na skład a "o jakie ładne opakowanie", to zaraz mi coś wyskoczy lub zacznie piec skóra.
@3586 sprawdzę Vinsvin i Cetaphil, dzięki
@Bezkres dzięki za polecenie, przyda mi się taki krem. Mam na razie tylko nawilżające, a one nie usuwają niedoskonałości.
@3586 aloes jest bardzo fajny
@3586 Też stosuję peelingi.
@Patrick Warto włączyć coś z spf-em - krem lub filtr, są też emulsje koloryzujące coś jak BB. Nawet na jesień i zimę. Nic tak nie rujnuje skóry jak promieniowanie UV.
@Patrick Jeżeli masz czas się przejść to sprawdź najpierw u siebie w aptece czy aby na pewno nie wyjdzie taniej - u mnie Vinsvin kosztuje około 11 zł. Ten aloes ze zdjęcia wygląda jak lody pistacjowe.
@Bezkres Z Only Bio mam na razie tylko kosmetyki do włosów: na przemian stosuję trzy odżywki PEH, wcierkę na przyspieszenie porostu włosów, peeling enzymatyczny (jeżeli chcesz stosować wcierki to peeling jest potrzebny aby "odetkać" skalp i pozwolić mu chłonąć składkini z tej wcierki, niekoniecznie enzymatyczny - to już zależy czy wolisz nałożyć na kilka minut i fajrant czy bawić się potem w wypłukiwanie drobinek), odżywkę z silikonem bez spłukiwania, olejek na końcówki. Z OB zapoznała mnie znajoma, którą nazwałabym ekspertem w sprawach dbania o siebie.
Poszłam całkowicie z innej beczki z OB. Nie stosowałam od nich niczego poza rzeczami powyżej, więc nie ocenię konkretnego produktu, gdyż oprócz suchego spojrzenia na skład nie wiem, jak zachowałby się na mojej skórze. Napiszę taką anegdotę - lekarz przepisał mi pewien suplement, składniki całkowicie naturalne, więc powinno być wszystko w porządku, a okazało się, że mój żołądek źle toleruje ten jeden składnik. Był nim owoc.
Z Tołpy jak na razie używałam peelingu enzymatycznego, przed nałożeniem go robiłam parówkę z kilkoma kroplami olejku eukaliptusowego (dobre na układ oddechowy). Niestety skóra zaczynała mnie od razu po nałożeniu piec i się czerwienić, więc zamieniłam go na mechaniczny od Ziaja.
Tutaj trzymaj fajną stronę do sprawdzania składników: https://lupakosmetyczna.pl/analiza-skladu Wpisujesz po przecinku co masz w kosmetyku i wyskakują Ci opisy i czy składnik jest dobry, średni czy też ojezunie.
A tutaj też fajna strona: https://www.kosmopedia.org/ Jeżeli w kosmetyku jest alcohol to po wpisaniu tego słowa wyszukuje różne rodzaje tego alcoholu.
Na tę chwilę nie czuję potrzeby testowania nowych kosmetyków, kiedy to co mam całkowicie mi wystarcza. Chociaż jak tak coś wpadnie w oko przy okazji wyjścia po ten chleb...
No i na koniec - nieważne jakie kosmetyki stosuję, jak najem się czipsów lub czekolady to kaplica.
Edit: I tak jak użytkownik wyżej wspomniał - kremy z filtrem!
Edit 2: Lista składników, na które warto zwrócić uwagę: https://piggypeg.pl/lista-substancji/
@3586 zamówiłem czteropak tego kremu na Amazonie. Wychodzi niemal trzykrotnie taniej, niż na Allegro.
@Patrick Stosujesz go tylko na twarz czy na całe ciało? Ja lubię się wysmarować moim aloesem po prysznicu i całkiem szybko się wchłania i potem nie klei. Dobry pomysł z kupowaniem na zapas za jednym razem.
Przed chwilą natrafiłam na opinię: "Dzięki żelowi aloesowemu czuje się kompletny."
@3586 tylko na twarz, ale w sumie można byłoby na całe
@3586 dorwałem jeszcze w aptece balsam do ust
@Patrick fajny jest, ukradłam taki siostrze.
Zaloguj się aby komentować