magda
Tytan
Jak to najsłynniejszy polski jasnowidz przewidział zamach na Andrzeja Kolikowskiego "Pershinga"
× pół roku przed pierwszym zamachem Pershing przyjechał do Człuchowa zapytać Krzysztofa Jackowskiego o swoje bezpieczeństwo. Wbrew pozorom Andrzej (Pershing) bał się o swoje życie. Jackowski przepowiedział mu, że gdy w marcu podjedzie pod swój dom w Ożarowie Mazowieckim pojawi się dwóch mężczyzn którzy będą do niego strzelać. W obawie przed zamachem Pershing zamieszkał w warszawskim hotelu. Wziął na powaznie wizję jasnowidza i jeżeli chciał wziąć coś z domu to wysyłał po to "Florka", swojego ochroniarza i kierowcę. I to właśnie Florek został postrzelony przez dwóch mężczyzn. Uratowało go to, że z daleka widział faceta wyciągającego broń. Florek wiedząc, że nie ucieknie schował się w samochodzie. Byli pewni, że ten nie żyje, tak samo jak byli pewni, że strzelają do Pershinga. Rannego Florka z samochodu wyciągnął duet Masa & Kiełbasa.
× Po latach Jackowski spotkał Florka i zadał mu pytanie: – Jak się człowiek czuje, gdy kula wchodzi w jego ciało?
– Prawie nie czuć bólu, to tak, jakby ktoś włożył i wyjął gorący drut. Dopiero w szpitalu, jak mnie tam zawieźli czułem się cały porozrywany, taki był ból. – odpowiedział kierowca Pershinga.
× pół roku przed pierwszym zamachem Pershing przyjechał do Człuchowa zapytać Krzysztofa Jackowskiego o swoje bezpieczeństwo. Wbrew pozorom Andrzej (Pershing) bał się o swoje życie. Jackowski przepowiedział mu, że gdy w marcu podjedzie pod swój dom w Ożarowie Mazowieckim pojawi się dwóch mężczyzn którzy będą do niego strzelać. W obawie przed zamachem Pershing zamieszkał w warszawskim hotelu. Wziął na powaznie wizję jasnowidza i jeżeli chciał wziąć coś z domu to wysyłał po to "Florka", swojego ochroniarza i kierowcę. I to właśnie Florek został postrzelony przez dwóch mężczyzn. Uratowało go to, że z daleka widział faceta wyciągającego broń. Florek wiedząc, że nie ucieknie schował się w samochodzie. Byli pewni, że ten nie żyje, tak samo jak byli pewni, że strzelają do Pershinga. Rannego Florka z samochodu wyciągnął duet Masa & Kiełbasa.
× Po latach Jackowski spotkał Florka i zadał mu pytanie: – Jak się człowiek czuje, gdy kula wchodzi w jego ciało?
– Prawie nie czuć bólu, to tak, jakby ktoś włożył i wyjął gorący drut. Dopiero w szpitalu, jak mnie tam zawieźli czułem się cały porozrywany, taki był ból. – odpowiedział kierowca Pershinga.
