#ps5 #gry
@gawafe1241 Głupia gra, głupie nagrody. Zabawa z dopaminą. To jak rzucanie cegłami w okna opuszczonej fabryki. Żadnych korzyści w dłuższej perspektywie.
Gry fabularne, stanowią wyzwanie dla leniwego mózgu. Myślenie abstrakcyjne. Jeśli gra sprowadza się do trenowania szybkości reakcji palec - oko, to nagrodą jest najwyżej prosta satysfakcja, że trafiłem. Za chwilę szukasz nowego wyzwania. Taka rozgrywka spełnia oczekiwania ludzi skłonnych do rywalizacji i chyba stąd lepiej się sprzedają gry multiplayer, czy raczej PvP.
Ja sam, najgorzej oceniam, próby pójścia na skróty. Jakieś oszustwa, łamanie reguł, boty, kody i "robienie Wieśka w trzy godziny".
to tylko moja własna opinia, nikt nie musi się z nią zgadzać
@em-te ja się zgadzam ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@gawafe1241 bardzo przyjemnie jest tak grać, w Doomie: Eternalu wręcz mnie irytował nadmiar fabuły. Mam spluwy, dookoła są demony, czego więcej chcieć od życia? Gra to wyzwanie które trzeba pokonać.
Gameplay jest zdecydowanie najważniejszy, bo fabuła w grach jest najczęściej dosyć kiepska, ot chociażby tutaj wspomniane TloU które jak na mój gust to miało historię na poziomie szmirowatej książki dla nastolatków, coś w stylu tego Hunger Games. Od dobrej fabuły jest dobra książka. Osobiście nie rozumiem za bardzo podejścia jak z RDR2, ta gra jest zwyczajnie cholernie nudna i to bardziej silnik eksploracyjny ze scenkami kinematograficznymi aniżeli gra w którą się gra. Przy czym jeżeli mechaniki nie są angażujące to wrażenia z "rozgrywki" są jak przy bardzo długim filmie, to już lepiej na YouTubie chyba coś takiego sobie obejrzeć, przynajmniej w trakcie można dać dla rąk jakieś faktyczne zajęcie, ziemniaki obierać czy coś, bo to i tak ciekawsze wyzywanie aniżeli te z RDR2. Chociaż ciekawe, że Subnautica mi się względnie podobała pomimo tego, że to też była gra eksploracyjna, chyba kwestia tego, że obca planeta to coś ciekawszego aniżeli Ameryka XIX wieku i twórcy kompldtnie odpuścili walkę która w RDR ssie pałkę ale to już osobiste preferencje.
@em-te problem jest tylko z tą fabułą w grach, bo najczęściej sama fabuła wcale taka oszałamiająca nie jest i gdyby identyczną fabułę jak z niektórych zachwalanych tytułów przenieść na tekst to byłaby odebrana jako mierna. W rzeczywistości to nie fabuła była taka dobra tylko aktorstwo głosowe zaś ludzie są zbyt próżni by przyznać się, że oczarowywał ich głos do tego stopnia, że ignorowali to jak bardzo dziurawa, sztampowe i przewidywalna była fabuła.
TloU to jest najlepszy tego przykład, jedyną sensowną odpowiedź jaką kiedykolwiek udało mi się uzyskać od fanów fabuły to było to, że historia dobrze pokazała emocje postaci. To jest akurat fakt tylko właśnie ja po tych wszystkich ochach i achach na temat fabuły spodziewałem się trochę więcej aniżeli czegoś w stylu telenoweli tylko z doprawieniem jej zombiakami gdzie i sama historia była dosyć naiwna i taka PEGI-13. Post apo w ogóle tam nie było czuć, trochę jak Bethesda ugrzeczniła Fallouta, aż żal patrzeć.
@DiscoKhan Skoro przykład TLOU jest podawany za #1 fabuły świata gier i dla Ciebie średniak zwykły to aż ciekawi mnie co ma jeszcze lepszą fabułę według Ciebie w świecie gier ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@gawafe1241 tak na szybko to na pewno stare gry Obsidianu, Fallout 1 czy 2, Planscape: Torment.
Z bardziej współczesnych przykładów świetny przykład to Dark Soulsy czy Elden Ring, można prawie całą fabułę przeoczyć jak się o to nie dba. Ciut starsze Hotline Miami 1 I 2 też miało całkiem solidną.
Trzeci Wiesiek w sumie też ujdzie, główny wątek ssał pałę ale reszta była całkiem spoko, chociaż te alternatywne wybory gdzie każdy był zły na swój sposób mocno fabułę spłycały ale nie wszędzie tak to dokładnie wyglądało także poziom fabularny był dosyć mieszany.
Właśnie mam spory dysonans jakim cudem taka mierność jest podawana jako świetna fabuła zaś główny argument za tym, że to prawda to tautologia, TloU ma świetną fabułę, bo każdy tak twierdzi. Argument autorytetu i nic poza tym gdzie dziury ma większe niż moje skarpety co mają po 10 lat.
Jak mi napiszesz co konkretnie w tej fabule było dobrego to ci rzucę parę masywnych, infantylnych dziur fabularnych i przyrzekam, że nic nie będzie o samej konwencji gry tylko skupię się tylko na tym gdzie fabuła faktycznie była prezentowana.
@DiscoKhan Tylko tyle napiszę. ¯\_(ツ)_/¯ Każdy jest z nas inny. To fakt. Grasz w Soulsy i mówisz że dobra fabuła - spoko. Ale nie dla mnie. Nie moje klimaty. O ile taki Wiesiek się jako tako broni bo jest zrealizowany w Polskim / słowiańskim klimacie (czyt. bliski kulturowo) dzięki czemu czuję klimat a takie Soulsy mnie odrzucają. Nie lubię smoków, mieczy, kurwa magii... Preferuję technologię, futuryzm, fikcję NAUKOWĄ bo mogę się z tym utożsamić. Fantasy mnie nie przekonuje i odrzuca (o zgrozo GoW 2018 i GoW Ragnarok mi podszedł bo spodobała mi się fabuła właśnie, przemiana głównego bohatera). Pomijam że za każdym razem ginie S. to dziwnym trafem płaczę, znaczy łzy lecą. Emocje. Bo utożsamiam się co musi czuć Joel jako ojciec w czasie straty córki. Pomijam też fakt że Soulsy jako takie nie mają podanej fabuły na "tacy". Trzeba jej szukać. Niby są przerywniki filmowe ale nie pchają jej tak do przodu. I teraz co, skoro krytykuję Soulsy rozumiem że zwyzywasz człowieka i stwierdzisz jaki to nie jesteś inteligent, co? ( ͡° ͜ʖ ͡°) No bo przecież Ty się doszukujesz fabuły, nie potrzebujesz podanej na tacy. Wybacz ale szukać fabuły, pewnych smaczków też lubię ale gra musi mnie zainteresować jak zrobiła to choćby seria Mass Effect. No tutaj to szukałem wszystkiego co się dało po całym internecie bo chciałem znać każdy szczegół i ciekawostkę z tego świata. Tak samo z resztą jak Horizon: Zero Dawn. Czy Detroit Become Human. No dziwnym trafem te gry jakieś takie bez magii i smoków, nie ma machania mieczem tylko dobra fikcja naukowa, androidy, zaginiona technologia... A soulsy dla mnie to zwykła siekanina i tyle. ¯\_(ツ)_/¯ Fabuła jest i owszem ale nie taka na jaką liczę. Żadnych momentów chwytających za serce, zwrotów akcji, tego czegoś jak w Uncharted 4 że WOW kurła mało brakowało i by zdech. ( ͡° ͜ʖ ͡°) No nie. I rozumiem że wszyscy recenzenci się mylą, użytkownicy również wystawiając oceny i chwaląc fabułę ale TY masz rację. ( ͡~ ͜ʖ ͡°) Ty się nie mylisz. Cała reszta tak. Ale pioruna dam za dobry tekst z którym się nie zgadzam.
@DiscoKhan Może zechciałbyś się jakoś odnieść? Bo czekam i czekam a wcale złośliwie nie oceniłem
Jak chcesz prowadzić dyskusję to naucz się przyjmować krytykę albo przestań sprawiać pozory że chcesz ją prowadzić tylko po prostu wystaw swoją opinię i koniec. Jak Mirek wyżej napisał Ci inne zdanie na temat fabuły w grach to go zjechałeś za to że niby się nie zna. A Ty się tak dobrze znasz? To po co Ci opinie randomów z hejto? Już któryś raz widzę twój wpis gdzie nawet nie próbujesz prowadzić dyskusji a jedynie zarzucasz ludziom mającym inne zdanie niż twoje że się nie znają, bo ludzie na reddicie coś napisali albo recenzenci. Jak tak ważna jest dla Ciebie opinia ludzi z reddita to siedz tam a nie tutaj. Jeszcze zarzucasz innym że trafią na twoją czarną listę kiedy to Ty jesteś osobą która powinna być na czarnej liście normalnego użytkownika tagu #gry
@pawcio__ Dziwnym trafem uczepiłem się tylko jego a do innych nic nie mam więc chyba coś na rzeczy.
@gawafe1241 ja na przykład potrafię odpalić grę tylko po to, by poszwendać się po wirtualnym świecie.
@gawafe1241 fabuła w grach to nie to samo, co fabuła w książkach. W grze liczy się bardziej doświadczenie i przeżycia. Dlatego jeden się wczuje bardziej w taką historię, a drugi w inną. Zależy jak ta fabuła jest przedstawiona i poprowadzona. Spłycić można wszystko do jakichś tam sztampowych schematów. Oglądając serial tlou stwierdziłem, że gra dostarczyła mi większych wrażeń i emocji niż ten serial, choć fabularnie było to w sumie prawie to samo.
Z tego punktu widzenia byłem zachwycony grą Senua Hellblade, która wykorzystała specyfikę gry komputerowej do przedstawienia pewnej historii w taki sposób, w jaki żadne inne medium tego nie potrafi. Polecam!
Zaloguj się aby komentować