Jak pisałem tak zrobiłem Poszedłem na British Climbing Championships w Edynburgu (choć tak naprawdę w Ratho!) i było świetnie.

Jak nigdy się nie wspinałeś to spróbuj choć raz. Jak będziesz wymyślać "dlaczego nie" (za gruby, za chudy, za słaby, boję się, itd). Popatrz na te zdjęcia: są to "parawspinacze" (bez rąk, nóg, sparaliżowani, z porażeniem nerwowym, była jedna osoba niewidoma!). To jest sport dla każdego!

Finały sprawnych wspinaczy były bardzo ciekawe, końcówka trasy kobiet mega fajna - wymagała skoku i chwyceniu obiema rękami ostatnich 2 uchwytów (niestety żadna pani nie dotarła do "top").

Wyniki tutaj: https://ycsresults.co.uk/index.php/british-championships-eica-ratho-2023

#wspinaczka #sport #hobby #gory - bo w sumie czemu nie
boogie userbar
b28373f9-7343-4f9c-b5c6-a9241df7f65f
5bdcf888-56d7-4eb3-8954-3ea2fa2f4179
84709207-427f-4872-9547-b6fc639e38f9
24a74a6d-b956-42e2-9c8c-a5f74d81326c
2993c9ba-fc7a-4296-873e-96675bdae932
Kubilaj_Khan

@boogie za stary i chory. Mam problemy z rwą kulszową i uwiezionym nerwem w stopie.

boogie

@Kubilaj_Khan niektórzy wspinają się bez stóp, były też zawody weteranów wojennych (w wieku mojego taty). Ostatnio chyba Ci pisałem o basenie, aby odciążyć stawy i mięśnie. Byłeś?

Mel

@boogie niektórzy wspinają się bez stóp

mają profesjonalne protezy, a przy silnych bólach rwy to problem jest wejść po schodach, a co dopiero na ściankę

Kubilaj_Khan

@boogie nie mam czasu. Za dużo pracuje a w wolnym czasie kończę remont domu. W końcu się wybiorę kiedyś. Na razie czekam na scan coś mnie boli w okolicy jader.

Pouek

@boogie spróbowałem boulderingu, miałem karnet na ściankę, jak się skończył to nie odnowiłem. Nie moja bajka. Kult wspinu tym bardziej nie.

boogie

@Pouek co to jest kult wspinu? Fajnie, że spróbowałeś, ale szkoda, że nie przypasowało

Pouek

@boogie wiesz, traktuję wspinaczkę jako jedną z umiejętności, które dla pewnych ludzi mogą być użyteczne i cenię moich instruktorów za to, co mi przekazali. Natomiast umiejętność nie równa się fascynacji. Kult wspinu jest rodzajem hermetycznej pasji w stosunku do tej dyscypliny, polegającej na przestrzeganiu określonych reguł wspinania (nie chwytasz za ekspres jak wchodzisz po drodze np). Szanuję jako pasję bo sam jestem pasjonatem innych dziedzin, ale praktycznie (!) nie jest mi potrzebne zastanawianie się jak mam wejść, żeby to było koszernie. Muszę się tam po prostu dostać xP

boogie

@Pouek ja popadam nieco w fanatyzm wspinaczkowy, czyli używając Twojego określenia kult wspinu Kompletnie mi nie przeszkadza jak inni się wspinają, w kolorze czy stylem mieszanym O ile ktoś nie robi czegoś niebezpiecznego to nawet na większość ludzi nie zwrócę uwagi. Jestem raczej osobnikiem, który nie lubi tłumów i stroni od towarzystwa i ten sport jest niemal idealny. Na ścianie jesteś sam, partner zabezpieczający na ziemi i głównie walczy się ze sobą Wcześniej pisałeś o boulderingu, ja omijam bo mam problem z kolanem i boję się o kolejny gips. Jak mam linę to łatwiej mi kontrolować to co robię (idę do góry) i nie muszę ryzykować zeskoku z 3-4 metrów na kolano któremu nie bardzo ufam. Jedyny problem jaki mam to nauczenie się czegoś nowego bez rozmowy z nieznajomymi jest zdecydowanie trudniejszy, więc mam wolne postępy

Zaloguj się aby komentować