Jak korzystać z telefonu nie tracąc przy tym duszy?
Sim O.N.E.Prawda jest taka: czas przed ekranem nie ma znaczenia.
Nie chodzi o to, ile korzystasz z telefonu. Chodzi o to, czy twój telefon jest wampirem potrzebującym uwagi.
Jeśli tak jest, jedynym zdrowym czasem przed ekranem jest brak czasu spędzonego przed ekranem. Zero. Właśnie dlatego wskaźnik czasu przed ekranem jest zwodniczy: dziesięć minut dawania sobie koki w żyłę to nadal dziesięć minut brania kokainy dożylnie.
Firma technologiczna próbująca pomóc wskazać ci, jak długo korzystasz z urządzeń, jest jak producent alkoholu pomagający ci śledzić, ile alkoholu powinieneś wypić. Jasne, chcą utrzymać cię przy życiu: w końcu jesteś konsumentem i musisz żyć, aby konsumować.
Spotkania AA nie rozdają odznak członkom, którzy piją mniej niż 2 godziny dziennie. Ani tym, którzy przestają pić 2 godziny przed snem.
Poprawa "relacji" z telefonem wymaga świadomych decyzji. To jak terapia dla par, ale dla ciebie i twojej technologii. Czasami potrzebujesz trochę czasu dla siebie, czasami lepiej się rozstać. Czasami wszystko jest super.
Zadaj sobie pytanie: czy Twój telefon jest pomocnym asystentem, czy wymagającym szefem?
Kiedy pomaga ci sprawdzić co słychać u partnera, uzyskać wskazówki lub edytować zdjęcia, czas nie ma tak dużego znaczenia, prawda?
Istnieją lepsze parametry do oceny jakości niż czas spędzony na wpatrywaniu się w ekran:
-
Czy aplikacja wykonuje swoją pracę, a następnie grzecznie odchodzi na bok?
-
Czy pozostaje w mózgu jak ten jeden gość na imprezie o 2:30, gdy wszyscy inni już wyszli?
-
Czy to ja "przywołałem" tę aplikację, czy to ona "wezwała" mnie za pośrednictwem powiadomień?
Ale weź pod uwagę, że wszystko, co nie szanuje twojego czasu i uwagi, jest brakiem szacunku dla ciebie.