Nie ma wymogu przerejestrowania? Np. W austrii jak mieszkałem jazda samochodem z Polski równała się z mandatem 2.5k EUR a drugi raz chyba 10k eur.
#pytanie #ukraina
@Klopsztanga OC mogą sobie kupić w Polsce - taniej wyjdzie, niż ukraińskie OC na Polskę (ich OC u nas nie działa, muszą kupić dodatkową zieloną kartę). A przeglądów na Ukrainie nie ma
Pewnie da się wygooglać jakie są nasze przepisy o obcych blachach, na Ukrainie możesz jeździć na polskich tablicach przez rok, potem auto musi wyjechać z kraju, można od razu zawrócić za szlabanem granicy i znowu wjechać na kolejny rok.
@Nemrod ale zdziwko mam że można mieć polskie ubezpieczenie OC na obce blachy 0_o
W Austrii to z OC płacisz również inne podatki itp.
@Klopsztanga To była ich stała praktyka przez lata, bo zielona karta jest u nich droga. Więc sobie kupowali OC w Polsce i mieli po prostu dwa ubezpieczenia OC. Ktoś potem posmarował na Ukrainie i ich celnicy zaczęli od nich wymagać ukraińskich zielonych kart przy wyjeździe do Polski.
To jest ta różnica - każde nasze OC jest ważne na Ukrainie, tylko musisz mieć "zieloną kartę", czyli wpisane to na międzynarodowy blankiet. Zwykle płatne dodatkowo kilkanaście zł za blankiet, albo i bezpłatne w PZU. Natomiast u nich to jest osobne ubezpieczenie.
@Klopsztanga OC na Ukrainie to patola. Drogie względem tego co oferuje i niskie sumy gwarancyjne (pewnie ze względu na korupcje w drogówce). U nas zasady OC są unijne i sumy gwarancyjne też.
A polisa na obce blachy to norma, tak się robi np jak przywozisz auto z Niemiec. Potem się zmienia numery na polskie po przerejestrowaniu. VIN zostaje ten sam.
OC kupujesz w Polsce na Ukraińskie blachy bez problemu. Z przerejestrowaniem jest problem, bo podpada pod import i trzeba zapłacić VAT, co przy astronomicznych cenach aut na Ukrainie kompletnie się nie opłaca, a jako mienie przesiedleńcze nie podpada jak masz status uchodźcy. Nie śledzę na bieżąco sytuacji i mogło coś się zmienić, ale tak było ostatnio jak sprawdzałem.
@daniel-mazurkiewicz Tzn. tak - auta w Polsce są dużo tańsze, pewnie te na ukraińskich blachach i tak tam wjechały z UE, więc oni zapłacili już VAT i akcyzę w jedną stronę i płacić drugi raz... Oni jeżdżą po prostu w ramach konwencji wiedeńskiej, w tej chwili kompletnie nikt się nie czepia ile czasu (obstawiam, że po prostu nikt tego u nas nie próbuje kontrolować, bo w UE to jest też dość karkołomne).
[mienie przesiedleńcze dotyczy naszych, którzy wracają z emigracji - wtedy nie płacą podatków i akcyzy, jeśli chcą przerejestrować swój własny samochód, obcych pewnie też, ale to jest uwzględniane właśnie przy zgłoszeniu na cło, czyli przy planach przerejestrowania pojazdu]
Zaloguj się aby komentować