Ja to jednak spozniony jestem Strasznie narzekalem na przegladarke Google'a ale przez zabieganie nie sprawdzalem alternatyw. Co prawda na co dzien uzywalem copilota/chatgpt coraz to wiecej i wiecej, ale tak casualowo to w przegladarce mialem gugla. Probowalem tez kilka razy przestawiac sie na ducka, ale mi nie podchodzil. No i sie okazuje, ze ostatnie alternatywy sa duzo duzo lepsze.
Tutaj np perplexity - porobi tabelki, a nawet kod w pajtonie Ci poda. Wszystko ladnie podsumowane, bez przebijania sie przez gowno w postaci reklam i artykulow sponsorowanych. Nie wiem tylko, jak z jakoscia danych i czy nie ma tam halucynacji z niedozywienia, ale mozna klikac w linki, zeby sprawdzic.
Tak wiec polecam sie nie silowac, tylko poszukac alternatyw typu perplexity, duck, czy europejskie ecosia albo qwant.
Nie badzcie internet explorerami tak jak ja
#przegladarki #technologia #takietam #gownowpis #google #microsoft #perplexity
074effcd-a0ab-410a-ae1b-598fc0bb1d92
VonTrupka

przesiadam się powoli na qwant. Startpage już nie daje rady, bo w zasadzie nie ma czego filtrować gdy w złoogle już tylko treści reklamowe.

Posiłuję się trochę z YEPem i searchnxg.

Chciałem jeszcze sprawdzić shodan, morphic, presearch i gibiru ale nie mam już tyle chęci żeby każdą po kolei ustawiać jako defaulta przynajmniej przez tydzień.


Perplexity jest dobra jako dodatek. Nie szukałem informacji na temat aktualnej bazy SERP z jakiej korzysta, ale nie są to świeże dane. To czego szukałem ma co najmniej rok, ale zazwyczaj ma ponad 2 lata.

dahomej

ja co raz więcej rzeczy szukam przez phind.com, takie trochę podobne do perplexity, czasami coś naknoci, ale zawsze bazując na wynikach wyszukiwania i podając linki, więc można sobie sprawdzić samemu

Zaloguj się aby komentować