Ja jestem wielkim fanem Lewisa ale poglądowo sprawdzam co mirki z hejto o tym myślą
No i której społeczności używać bo jebla idzie dostać?
#f1

Czy sir Lewis Hamilton może nazywać się 8-krotnym mistrzem świata F1?

33 Głosów
_hdvn

Mi brakowało u Lewisa w ostatnim sezonie jakiejś takiej chęci walki. Mam wrażenie, że on potrafi dobrze pojechać, gdy wygrywa. W przeciwnym razie ma za przeproszeniem wyjebane.

Jego podejście do swojej drużyny ma również wiele do życzenia, inaczej nie zapadłby tak w pamięć wszystkim go krytykującym.

Nie mniej jednak nie można mu zarzucić, że nie umie jeździć. Kiedy już się przyłoży to faktycznie jest ciężkim przeciwnikiem.

Abcdef90

@_hdvn nie zgodzę się ze brakowało chęci, w pierwszej części sezonu i tak nie było z czego kręcić wyników a w drugiej części wyglądało to naprawdę dobrze

Tak że właściwie stali się drugą siłą kosztem Ferrari

_hdvn

@Abcdef90 Nie miałem na myśli całego sezonu jako takiego, tylko zdarzały mi się momenty gdy myślałem "Dlaczego on nie walczy? Dlaczego tak łatwo oddaje pozycję?"

Natomiast Ferrari to była kompletna kompromitacja, momentami to było aż smutne. Szczególnie wcześniejsze wyścigi gdzie silniki im nie wyrabiały i po prostu tracili moc

Gelbunio

Patrząc po tym sezonie to Gekon ma większe szanse na mistrza niż Lewis

Abcdef90

@Gelbunio no niestety, oczywiście Georga też kocham i w przyszłości to on będzie moim ulebiencem, ale na razie chce żeby Lewis jeszcze spróbował

Rafau

@Gelbunio nie somdzem. O ile gekon dowoził regularne punkty, to jednak brakuje mu jeszcze doświadczenia i wyczucia, aby walczyć o tytuł mistrzowski. Za dużo błędów popełnia, brakuje mu sznytu - i pod tym względem jednak jest moim zdaniem słabszym kierowcą od Hamiltona. Ma potencjał, ale jeszcze nie jest aż tak dobry.

...Nie wspominając o możliwej klątwie zakolaka, bo jednak miał co nieco do czynienia z naszym asem.

Zaloguj się aby komentować