Indie: 15%
Polska: 3%
Świat: 4%
Źródło: https://gs.statcounter.com/os-market-share/desktop
#technologia #komputery #linux #desktop #systemyoperacyjne
@koszotorobur bo nas stać na windowsa
@MostlyRenegade - szkoda, że na wiedzę jak używać Linuksa nas nie stać
@koszotorobur ale po co komu wiedza na temat rozwiązywania problemów, które nigdzie indziej nie występują? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@MostlyRenegade - a po co dzieci w szkole uczą się 80% niepotrzebnych rzeczy (szacuję według zasady Pareto)?
Oczywiście jak ktoś nie che Linuksa na Desktopie - to nie ma przymusu - niemniej moje (i nie tylko moje) predykcje są takie, że Linux na Desktopie będzie tylko rósł w siłę z kilku powodów:
-
Granie na Linuksie zaczyna być trendy
-
Gospodarki najszybciej rozwijających się technologicznie krajów (jak Indie) stawiają na Linuksa - nie tylko ze względu na koszty zakupu licencji ale także ze względu na to że programiści, analitycy danych, administratorzy serwerów i sieci, itp. muszą uruchamiać aplikacje na serwerach z Linuksem
-
Bariera instalacji oraz używania Linuksa na Desktopie została prawie zniesiona przez ostanie lata i wraz ze wzrostem bazy użytkowników będzie tylko lepiej (co oznacza bardziej dopracowane dystrybucje, lepsze sterowniki wspierające więcej sprzętu, więcej przydatnych programów, itp.)
-
Microsoftowi nie zależy już tak bardzo na sprzedaży Windowsa na Desktopy a jedynie na sprzedaży subskrypcji na OS i Office w chmurze - do tego zarabiają coraz więcej kasy na swojej chmurze Azure, która staje się podstawą ich biznesu - potwierdza to rozkład ich przychodów (patrz załączony obrazek)
@koszotorobur
-
Windows to nie tylko granie. Jest cała masa specjalistycznego softu, który nigdzie się nie wybiera.
-
Podsystemy linuksowe są dostępne dla devów pod windowsem.
-
Od 20 lat słyszę, co to ma nie być na tych linuksach, ale udział w rynku dekstopowym jest dalej mniejszy niż poparcie dla konfederacji. Jeśli ktoś przez lata używał czegoś innego to nie przesiądzie się na linuksa tylko dlatego, że jest. A wielu użytkowników próbowało i podziękowało (w tym ja).
-
Więc wcale bym się nie zdziwił, gdyby któregoś dnia powiedzieli, że windows jest za free, szczególnie dla użytkowników domowych.
I skąd pomysł, że dzieci uczą się w szkole niepotrzebnych rzeczy?
@MostlyRenegade
-
Przyszłość pokaże czy firmom od specjalistycznego softu nie będzie się opłacało zrobić w końcu wersji na Linuksa - do tego niektóry soft jest już dostępny w chmurze przez przeglądarkę (jak Microsoft 365 czy Adobe Creative Cloud) - oznacza to, że Windows nie jet już potrzebny do uruchamiania tego specjalistycznego softu - a jedynie system z przeglądarką - ba! nawet Windows jest już dostępny przez przeglądarkę (VDI).
-
Sam używam WSL w pracy bo tak chce firma - jest to jakaś nawet działająca opcja, która niemniej ma swoje ograniczenia co do liczby dostępnych od ręki dystrybucji (chociaż na upartego można zaimportować każde distro), szybkości (zwłaszcza kopiowania plików - ale kontener już zbudujesz
) czy architektury (coraz częściej aplikacje budowane są pod architekturę ARM - bo na serwerach z taką architekturą będą uruchamiane - no chyba, że masz kompa/laptopa z procesorem ARM i taką wersję Windowsa zainstalujesz)- niemniej preferuję niewirtualizowanego Linuksa (którego w wersji Desktop mam zainstalowanego na prawie każdym komputerze w domu - a mam tych kompów sporo). Podejrzewam, że liczba takich osób jak ja będzie tylko rosła (dane pokazują, że rośnie) - nie ma oczywiście możliwości przewidzieć jaki udział w rynku Linux Desktop ostatecznie osiągnie - niemniej ja się skłaniam, że urośnie jeszcze o kilka punktów procentowych w przeciągu najbliższych 3 lat
-
Przykład Indii pokazuje, że jednak części ludzi przechodzi (lub używa równolegle) Linuksa na Desktopie - w tym może całkowicie nowi użytkownicy komputerów od razu zaczynają z Linuksem (a nie Windowsem jak mogło to być do tej pory). Ty może już nigdy systemu nie zmienisz... oni przyzwyczajeni do Linuksa od małego też pewnie nie
-
Micro$oft jest zdolny do wszystkiego by do czasu jak mu się to opłaca być najpopularniejszym OSem na Desktopie - więc nie zdziwiłbym się gdyby przy rosnącym udziale innych systemów operacyjnych Micro$oft zdecydował się na zrobienie Windowsa darmowym OSem (by zarabiać choćby na reklamach czy subskrypcjach swoich usług).
A pomysł, że w szkołach dzieci uczą się niepotrzebnych rzeczy wziął się z następujących rzeczy:
-
Sam kiedyś pobierałem edukację w szkołach
-
W społeczeństwie panuje przekonanie, że szkoły nie uczą potrzebnych rzeczy - nie spotkałem jeszcze osoby, która byłaby zadowolona z Polskiego szkolnictwa i wiedzy w szkołach przekazywanej
-
Zasada Pareto się nie myli
-
Z Instytutu Danych z Dupy
Zaloguj się aby komentować