I znowu te same nudne bzdury.
Marszałek Rady Federacji Matwienko stwierdziła, że „Zachód próbuje przekodować nasz kod kulturowy... ale wypaczone zachodnie wartości nigdy nie zakorzenią się w naszym społeczeństwie”.

Jeśli pozostawimy Matwienkę z jej „kodem kulturowym”, nienaruszonym przez „wypaczone wartości zachodnie”, rosyjski spektakl będzie koszmarem.

Płaszcz sięgający do podłogi zastąpi kurtki Diora i Saint Laurenta.
Zęby, kosmetyki i chirurgia plastyczna znikną bez śladu. Łykowe buty będą się przecierać i śmierdzieć.
Zniknie także „Izba Parlamentu”, sprzęt biurowy, łączność, odzież i około miliona innych drobiazgów, z których „zbudowane jest współczesne życie”.

Faktem jest, że Rosja nie ma niczego „własnego” i nigdy go nie miała. Wszystko bez wyjątku zostało zapożyczone, bo ten nieszczęsny kraj „opóźnił się w rozwoju” dokładnie o 700 lat. Cywilizacja powstała bez udziału Rosji.
Musimy* mieć odwagę przyznać się do tego, a nie wykrzykiwać absurdalną śpiewkę o „zachodnich wartościach”.
Bez nich Rosja powróci do tego dzikiego, półjaskiniowego stanu, w którym Zachód odkrył ją 300 lat temu.
Niewzorow
@nevzorovtv

* - przypomnę, że Niewzorow jest rdzennym Rosjaninem, który zrzekł się rosyjskiego obywatelstwa i przyjął ukraińskie.

#niewzorov #rosja #ukraina