I ja dołączam do walki. Wrzucam jako wpis, żeby czuć presję przed randomowymi ludźmi z internetu
Zaczynam z bariery 101.3kg, cel to 83kg. Zdecydowałem się w końcu na dietę pudełkową, bo inaczej ciężko z kontrolowaniem tego, ile żrę, a i tak zawsze obiady z żoną zamawialiśmy.
Pierwszy tydzień za mną, jest spoko. Dieta 2000kcal + dwie kawy i oczywiście woda. Dietetyczka wyliczyła mi, że 2300-2400 to powinien być mój dzienny cel (mam ponadprzeciętną masę mięśniową poza bebzonem),wiec powinienem się spokojnie zamykać, nawet licząc mleko w kawie.
Głodny przez ten tydzień nie chodziłem, ewentualnie jakiś pojedynczy owoc na przekąskę zjadłem, jako dodatek.
Do tego absolutnie żadnego piweczka na wieczór, chyba że gdzieś idę w gości, czy wychodzę na miasto, ale to drugie stało się praktycznie nierealne po narodzinach drugiego gżdyla.
Trzymajcie kciuki Tomki i Kasie.
#dieta #odchudzanie #chudnijzhejto
Mr.Mars

@Rafau Dobra decyzja.


Jeśli nie odpuścisz to w krótszym lub dłuższym czasie osiągniesz cel.


Powodzenia!

Half_NEET_Half_Amazing

@Rafau

jeżeli nie zbudujesz tego postanowienia w głowie, trwalszego niż ze spiżu to presja randomów z neta nie pomoże

Rafau

@Half_NEET_Half_Amazing zgoda I w głowie mam zbudowane postanowienie. Dość powiedzieć, że dieta na najbliższe 2 miesiące kupiona i opłacona, a nic do mnie nie przemawia bardziej, niż pieniądze ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

A że przy okazji dam sobie kolejny bat w postaci wrzucania tu wpisów co jakiś czas, to dodatkowy czynnik motywacyjny.

conradowl

@Half_NEET_Half_Amazing poniekąd tak, ale jednak motywacja swoje robi.

Sam mam nieco do zrzucenia - max 7kg. To jest kolejny cel. Ale nie ćwiczyłem jakoś w życiu, zawsze pracowałem i dużo chodziłem. Tag o pompkach i wpisy, wspieranie się obcych sobie ludzi mnie zachęciły.

Wczoraj pierwszy raz w życiu (serio, taki leń ze mnie był) w wieku 36 lat zrobiłem naraz 35 pompek. Zajebiste uczucie. I chcę dziabnąć naraz 50 do końca lata.

W głowie to jedno, ale motywacja, wsparcie i zwykła rywalizacja, godność by nie dopuścić tego, do czego się dołączyło - pomaga.

@Rafau dawaj znać o postępach i trzymam kciuki. Ja bym chciał wrócić do wagi z 7ką z przodu (obecnie 84). Przyda się tym zająć.

Yossarian

@Rafau nieustannie polecam semaglutyd czyli ozempic.


Biorę w tabletkach, rybelsus. Efekty super.


Kto nie próbował, niech nie komentuje, bo to jak hejtowanie aufona jak się go nigdy nie mialo.

Acrivec

@Yossarian poczytaj o efektach długofalowych i jaki procent ludzi wraca do poprzedniej wagi po odstawieniu

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@Acrivec jaki? Ale to intuicyjne. Bez zmiany nawyków i stylu życia powrót do starej wagi wydaje się realnym zagrożeniem, a na to leki nie wpłyną

hejno

@Yossarian tak samo na temat skutecznego samobójstwa nie powinien się wypowiadać nikt żyjący. Na tematy kobiet faceci idt. Żelazna logika.

Yossarian

@Acrivec


Opowiedz mi o tych skutkach ubocznych, które są gorsze niż to co ma op ważąc 110 kg.


Ekspert wukopowy.

Dzemik_Skrytozerca

@Acrivec


Jeśli nie zmienisz diety, i nie zadbasz o ruch, to oczywiście wrócisz do poprzedniej wagi.


A to że jest nagonka, to normalne.


Mniej bardziej wkurza, że grubasy zabierają lek cukrzykom.

Rafau

@Yossarian po pierwsze szanuje za nick.

Po drugie - mam dobrą przemianę materii i nie widzę potrzeby sięgać po farmakologię. Nie jestem otyły, to wciąż tylko nadwaga. W moim przypadku nie widzę konieczności wpływania negatywnie na dostępność leku, ktory jest bardzo rozchwytywany i potrzebny innym osobom.


PS. Nie ważę tyle, proszę nie szkalować od grubasów. Mam tylko dostojny bebzon i jestem szeroki w barach.

Opowiedz mi o tych skutkach ubocznych, które są gorsze niż to co ma op ważąc 110 kg

Yossarian

@Rafau akurat rybelsus w tabletkach jest łatwo dostępny i nikomu się go nie odbiera.


Trzymam kciuki. Dodam tylko, że ludzie biorą tabletki na nadciśnienie, albo właśnie insulinę - farmakologia to nie jest nic złego.

Rafau

@Yossarian oczywiście, że farmakologia to nic złego, wręcz przeciwnie. Ale co innego choroba, jak nadciśnienie, a co innego nadwaga (raz jeszcze podkreślę - nadwaga, a nie otyłość) wynikająca ze złej diety i braku ruchu, którą lepiej pokonać dietą i chociażby spacerami z dziećmi.

Żaden lek nie pozostaje obojętny dla organizmu. A przy okazji diety pudełkowej, która jest zrobiona pod okiem dietetyka, mam też pewność, że to, co jem jest zdrowe. Praktycznie zero białego pieczywa, dużo warzyw, ryby, których (poza łososiem) nigdy nie chciało mi się przyrządzać - to są kolejne korzyści.

Zaloguj się aby komentować