Huty chcą taniego prądu. Na wodór trzeba będzie jeszcze trochę poczekać
Szybujące ceny CO2 przyprawiają o ból głowy nie tylko energetyków węglowych, ale także hutników. „Financial Times” opisał kilka dni temu problemy huty w rumuńskim mieście Galat, należącej do brytyjskiej Liberty Steel. Firma ta, kontrolowana przez brytyjskiego biznesmena Sanjeeva Guptę popadła w problemy finansowe z powodu bankructwa należącego do niego banku Greensill.
Gupta chciał się „skeszować” jak fachowo mówią finansiści, tj. wyciskał pieniądze skąd tylko się da. Huta w Galacie sprzedała więc w zeszłym roku swoje darmowe uprawnienia do emisji CO2, ale teraz musi rozliczyć produkcję stali tj. kupić odwiednią liczbę uprawnień. W międzyczasie ceny ich ceny poszybowały w górę z 27 euro w połowie roku do 43. Rumuńska huta musi dokupić prawa do emisji za ponad 100 mln euro, których według doniesień brytyjskiej gazety nie ma.
Więcej na ten temat: https://wysokienapiecie.pl/36725-huty-chca-taniego-pradu-na-wodor-trzeba-bedzie-jeszcze-troche-poczekac/

Zaloguj się aby komentować