Było już dzisiaj ze 3 razy.
Ataki na rafinerie raczej powodują, że więcej surowej ropy trafia na rynek, a zakaz dotyczy eksportu benzyny. Oczywiście ataki także wywołały wzrosty na cenach Uralsa, tak, że jest dość blisko Brenta. Czyli nie opłaca się go kupować.
A na ceny ropy bardziej wpływa sytuacja na Morzu Czerwonym.
ale małpa na kremlu musi miec radoche
Zaloguj się aby komentować