https://x.com/AdamKoscielak/status/1867159902461755695?t=ngrovTOvShcBO2i30B38Qw&s=19
Ech, nadszedł czas, żeby napisać coś bezpośrednio do Dariusza Wieczorka.
Darku, startowaliśmy z tej samej listy. Jako Razem Szczecin daliśmy Ci w 4 osoby sumie ponad 4 tysiące głosów. Kiedy Ty opierałeś swoją kampanię na swoim nazwisku, my śmigaliśmy, bo ulicach, bazarkach i klatkach schodowych chcąc wykręcić jak najlepszy wynik, żeby w tym Szczecinie było jak najwięcej tych mandatów.
Piszę to w kontekście jednego. Wstydu. Wstydu, który odczuwam, kiedy czytam, że olałeś prawo które powinno być jednym z najświętszych dla jakiegokolwiek członka lewicy. Prawo pracownika do ochrony przed szykanami od przełożonych.
Nigdy się nie łudziłem, że specjalnie blisko nam w kwestiach ekonomicznych. Ty lubisz swój wolny rynek, swoich kolegów biznesmenów, mieszkania inwestycyjne. My nie za bardzo. Ale bywa.
W kwestiach politycznych też wiedziałem, że inaczej patrzymy na świat. Ty... powiedzmy, że lubisz marszować przez instytucje. Ja jestem dosyć twardym ideowcem.
Miałem jednak wrażenie, że jeżeli chodzi o prawo pracy na takim dosyć podstawowym poziomie, to jednak się zgadzamy. Razem świętowaliśmy 1 maja, razem z uznaniem słuchaliśmy pryncypialnych przemów przewodniczącego OPZZ.
Dlatego dzisiaj kiedy obudził mnie artykuł Patryka Słowika i Pawła Figurskiego to dosłownie nie potrzebowałem kawy, tylko wystrzeliłem w górę. Naprawdę? Naprawdę tak po prostu wysłałeś wrażliwe dane przełożonemu kobiety? Kiedy prosiła, żebyś tego nie robił? Dlaczego? Bo z rektorem wymieniacie się... "zbiegami okoliczności"? Bo to szef Twojej żony? Przecież to jest na poziomie Niedzielskiego wyjawiającego jaką receptę lekarz wystawił.
W normalnym kraju, Twoja dymisja już leżałaby u Tuska na stole. Walczyliśmy rok temu razem o normalny kraj.
Proszę Cię, wyciągnij wnioski.
#polityka
Ech, nadszedł czas, żeby napisać coś bezpośrednio do Dariusza Wieczorka.
Darku, startowaliśmy z tej samej listy. Jako Razem Szczecin daliśmy Ci w 4 osoby sumie ponad 4 tysiące głosów. Kiedy Ty opierałeś swoją kampanię na swoim nazwisku, my śmigaliśmy, bo ulicach, bazarkach i klatkach schodowych chcąc wykręcić jak najlepszy wynik, żeby w tym Szczecinie było jak najwięcej tych mandatów.
Piszę to w kontekście jednego. Wstydu. Wstydu, który odczuwam, kiedy czytam, że olałeś prawo które powinno być jednym z najświętszych dla jakiegokolwiek członka lewicy. Prawo pracownika do ochrony przed szykanami od przełożonych.
Nigdy się nie łudziłem, że specjalnie blisko nam w kwestiach ekonomicznych. Ty lubisz swój wolny rynek, swoich kolegów biznesmenów, mieszkania inwestycyjne. My nie za bardzo. Ale bywa.
W kwestiach politycznych też wiedziałem, że inaczej patrzymy na świat. Ty... powiedzmy, że lubisz marszować przez instytucje. Ja jestem dosyć twardym ideowcem.
Miałem jednak wrażenie, że jeżeli chodzi o prawo pracy na takim dosyć podstawowym poziomie, to jednak się zgadzamy. Razem świętowaliśmy 1 maja, razem z uznaniem słuchaliśmy pryncypialnych przemów przewodniczącego OPZZ.
Dlatego dzisiaj kiedy obudził mnie artykuł Patryka Słowika i Pawła Figurskiego to dosłownie nie potrzebowałem kawy, tylko wystrzeliłem w górę. Naprawdę? Naprawdę tak po prostu wysłałeś wrażliwe dane przełożonemu kobiety? Kiedy prosiła, żebyś tego nie robił? Dlaczego? Bo z rektorem wymieniacie się... "zbiegami okoliczności"? Bo to szef Twojej żony? Przecież to jest na poziomie Niedzielskiego wyjawiającego jaką receptę lekarz wystawił.
W normalnym kraju, Twoja dymisja już leżałaby u Tuska na stole. Walczyliśmy rok temu razem o normalny kraj.
Proszę Cię, wyciągnij wnioski.
#polityka
@smierdakow już sam fakt, że ktoś kto jest za mieszkaniami inwestycyjnymi jest w "lewicy" to jakaś abominacja...
@smierdakow Celnie.
Zaloguj się aby komentować