Karol2137

Kiedyś w mojej rodzinnej miejscowości był sklep Społem, typowy PRL (wszystko podawała pani zza lady). Sklep był znany z tego że wszystkie pracowniczki miały wąs, jakby był to warunek konieczny na rozmowie o pracę. Po jakimś czasie logo na zewnątrz wyblakło i nie było prawie widoczne (malowane farbą), a sklep od tej pory był znany jako "u wąsatych bab". "Karol2137, idź kup śmietanę do wąsatych bab". Kiedy ogłoszono zamknięcie sklepu Społem nikt nie wiedział o co chodzi, trzeba było tłumaczyć, że zamykają u wąsatych.

Zaloguj się aby komentować