Teraz wysłałem 5-6 kwitów i jest totalna cisza. Zaobserwowaliscie coś podobnego?
Mam 12 lat doświadczenia, dwa razy stanowisko kierownicze w dwóch firmach, ogarniam wszystko co związane z marketingiem.
Trochę mnie to przeraża. Są oferty pracy, ale najlepiej to robić wszystko za darmo lub 3.5k brutto.
#praca #wtf
@Kocurowy ja tak samo wysyłam cv idę na rozmowę, ale mówią mi że dziękują, bo za mało doświadczenia lub chce za dużo pieniędzy. Ostatnio tydzień temu rozmawiałem już z hrówką na jedno stanowisko, mam więcej doświadczenia niż chcą w ofercie, mieszczę się w widełkach płacowych i babeczka odpowiedziała że się odezwą. Pytała też czy biorę udział w innych rekrutacjach odpwiedziałem że nie i dlaczego pyta, a ona że tak pyta bo ma też sporo innych kadydatów na to stanowisko. Moim zdaniem źle zaczyna się dziać i skończą się podwyżki i ludzie z wyższych stanowisk będą musieli obniżyć swoje oczekiwania finansowe. Oferty są to prawda ale hry łowią najbardziej doświdczonych ludzi co też nie mają w pizdu dużych oczekiwań finansowych, a chyba mają w czym przebierać.
@Kocurowy
nope
za mną wydzwaniają a ja nie chce XD
Ja sobie spawam i jak mi się robótka skończy lub znudzi, to cyk na inny kontrakt.
Bez pajacowania z haerówami i liczenia jak się zmieścić w widełki żeby za dużo nie krzyknąć.
Minus taki, że skarpety wiecznie dziurawe, ale można przywyknąć.
Cieszę się, że mnie ten szczurzy wyścig omija, ale życzę wszystkim powodzenia i wymarzonej pracy
@spawaczatomowy
Wiesz, zazdroszczę Ci. Ja na przykład zastanawiam się, jaka czeka mnie przyszłość, czy nie będę musiał się przebranżowić. Ciągła gonitwa i non stop musisz się rozwijać, aby być atrakcyjnym na rynku pracy. A to jeszcze klikanie w kąkuter i grafika, co dla wielu ludzi oznacza że to gówno a nie praca.
Może powinienem zostać spawaczem? Powiedz coś więcej o swojej pracy - jak zaczynałeś, czy faktycznie coś możesz zarobić?
@Kocurowy teraz pod 16k pln, zarabiam w euro pracując w DE.
Sporo mnie nie ma w domu, taki weekendowy tata jestem, ale często zabieram rodzinę do siebie jeśli warunki sprzyjają.
Spawam już 15 lat, próbowałem wielu metod, obecnie tig i z rzadka mag.
Niewiem czy warto, czy nie warto się przebranżawiać na spawanie.
Napewno nie da się tego zrobić szybko z tygodnia na tydzień. Spawanie to też dużo rzeczy dookoła, rysunek techniczny, materiałoznawstwo. Warto dodatkowe szkolenia porobić (suwnica, wózek widłowy, palnik acetylen-tlen, plazma itd)
Przez te lata nie obijałem się i jak była możliwość czegoś nowego spróbować, to bez wąchania korzystałem z okazji. Dzięki temu dosyć gibki jestem na rynku spawania i nie martwię się o spoko płatną pracę.
Mi podoba się upocić, pomyśleć jak coś złożyć żeby nie wyszła koślawa konstrukcja, daje to fajną satysfakcję, mimo hałasu i niezawsze bezpiecznych warunków pracy (chociaż muszę przyznać, że poszło do przodu bhp bardzo mocno)
No hajs spoko. Nie no, ja się nie przebranżowie na pewno w spawanie. Prędzej rozwinę skilsy w ui/ux lub 3D. Tak czy inaczej winszuje, tak trzymać.
@Kocurowy szczerze, to zdaje sobie sprawę, że mój zawód jest postrzegany pejoratywnie mówiąc jako należący do tych z grupy pariasów, a dla korpo, biurw i tego karierowego establishmentu jestem po prostu prolem.
Ale próbowałem swoich sił w biurze będąc na studiach i ta cała słodkopierdząca atmosfera, gównotaski, mityngi, udowadnianie swojej niezbędności, podgryzanie się nawzajem i dwulicowe schadenfreude w tym środowisku pracy nie jest dla mnie.
Współczuję nieraz typowo umysłowym, opracują coś, puszczą na produkcję, odtrąbią sukces wszem i wobec, poklepywanka po pleckach, a po czasie się okazuje, że wyszła kompletna klapa. Wtedy następuje szukanie winnego, zebrania wszystkich świętych, bicie się w pierś i cyrki nie z tej ziemi. No Bareja pełną gębą. I wy tak funkcjonujecie..
To nie dla mnie, lubię tworzyć, nie chcę być jedenastym specjalistą ds niepotrzebnych
Mimo to cieszę się, że pełno jest ludzi którzy chcą siedzieć za biurkiem, niewiem, widocznie jakiś dziwny jestem, że to dla mnie żaden szczyt marzeń. Każdy z nas powinien robić to, co mu sprawia przyjemność i daje zarobić
Nie przesadzaj, uważam, że to ciekawa praca i na pewno pewniejsza niz właśnie biurokracja z wyścigiem szczurów w pakiecie. A na pewno nie powód do wstydu i pejoratyw. Wolałbym fizyczna pracę za gruby hajs ze szczera i fajna ekipa niż korpo z kwasem które też drenuje mózgi. Do domu jak wracam to jestem tak samo wyjebany jakbym napierdalał fizycznie więc co za różnica.
@Kocurowy to prawda, praca umysłowa potrafi być turbo męcząca, ludzie często nie zdają sobie z tego sprawy
Zaloguj się aby komentować