Hej wszystkim na społeczności winyle (przy okazji zachęcam do dołączenia)
Jak obiecałem wcześniej czas na małe przedstawienie się od strony kolekcji.
Winyle zacząłem zbierać około dwa lata temu, jako uzupełnienie swojej kolekcji retro elektroniki. Kupiłem jedną a potem to już poszło Na dzień dzisiejszy mam około 250 płyt 12'' i ok. 700 płyt 7'', ale tak naprawdę znam i słucham regularnie około połowy z nich. Część kupiłem okazyjnie jako całe pudełka za kilka funtów na targach staroci, trochę w sklepach charytatywnych za funta czy dwa i tych z używanymi płytami no i regulanie uzupełniam swoją kolekcję na eBay i discogsie. Kolekcję ułożoną alfabetycznie (tak, tak miałem tyle jebanego czasu) trzymam podzieloną na dwie - tą spisaną do excela której słucham i tą niespisaną składającą się głównie z 7'' singli które kiedyś nabyłem jako całe pudło i nie miałem nawet dokładnie kiedy przesłuchać, może kiedyś spiszę.
Moje główne zainteresowania to muzyka disco, eurodisco, italo disco, synth-pop no i to co z grubsza było też popularne na świecie stąd w kolekcji mam na przykład niemal pełną dyskografię Abby czy Boney M reprezentujące lata 70, płyty Modern Talking, Bad Boys Blue no i coś co znamy i z polskiego podwórka, a co musiałem przeważnie importować spoza UK czyli Al Bano & Romina Power, Ricchi e Poveri, Laskowyj Maj, Sandra, C.C. Catch Blue System i takie tam różne. Kiedyś na wykopie ktoś to fajnie określił jako ''line-up Sylwestra z Jedynką''
Mieszkając w Wielkiej Brytanii nie sposób uniknąć i brytyjskich wykonawców – stąd mam też kilka albumów Spandau Ballet, Ultravox, OMD, A-ha czy trochę Eltona Johna, Brotherhood of Man, Level 42, Bonnie Tyler i generalnie tego czym zachwycała się brytyjska publiczność w latach 70 i 80. W kolekcji winylowej mam też jeden album Guns’n’Roses – The Spaghetti Incident trafiony za 2 funty (a warty ze stówkę) a ze światowych gwiazd m.in. Tinę Turner, Michaela Jacksona, Madonnę, Cher. Nie zabrakło też u mnie albumów Jeana Michel Jarre'a czy Vangelisa no i mam też kilka albumów ze ścieżkami z filmów.
Największe braki mam jednak w polskich klasykach lat 80 - mówię tu o płytach Perfect, Maanam, Lady Pank - z racji zamieszkiwania w UK większość polskich płyt które nabyłem tutaj i mam w kolekcji zapewne należało w przeszłości do polskich emigrantów z lat powojennych - są to głównie płyty z muzyką patriotyczną, wojskową (FPŻ Kołobrzeg na przykład) oraz te z lat 60 i 70 z ówczesnymi gwiazdami polskiej muzyki jak Jerzy Połomski, Irena Santor, No To Co, Trubadurzy, z późniejszych Anna German, Anna Jantar, Irena Jarocka, Maryla Rodowicz, Krzysztof Krawczyk, Jacek Lech i tego typu wykonawcami. Lata 80 reprezentuje u mnie m.in. Bajm, 3 albumy Kombi czy obowiązkowo wręcz Franek Kimono także jest sporo do nadrobienia 
Oprócz płyt winylowych mam jeszcze kilkanaście kaset disco polo z lat 90 i różnych płyt CD z lat 80 i 90, ale nic szczególnego tam nie ma co by było warte opisywania może poza kilkoma płytami z lat 80, których nie dorobiłem się jeszcze na winylu jak kompilacje Queen, Bad - Michaela Jacksona czy niektóre albumy które z racji wydania w latach 90 ciężko spotkać na winylu w rozsądnej cenie.
W załączeniu na pierwszym zdjęciu główna kolekcja 12'' - na dolnej półce albumy, na górnej od lewej składanki polskie, duplikaty singli 7'' w pudełku, maxisingle i EPki 12'' i składanki zagraniczne
Na półce w regale kolejno od dołu sprzęt który służy za centrum muzyczne - wieża stereo Panasonic SA-CH11, pólkę wyżej single od A do N, a na górnej płyty CD i kasety magnetofonowe.
Trzecie zdjęcie pokazuje mój sprzęt - nie ma za bardzo się czym chwalić, zwykły podstawowy automat Aiwa PX-E860 z wkładką Audio Technica AN-11, nie ma szału ale przynajmniej poziom wyżej od gramofonu z biedry w kształcie walizki czy jakiejś szlifierki pokroju gramofonu Bambino i na tej samej półce single od O do Z. Do kaset (zarówno słuchania jak i nagrywania) mam deck Marantz SD285 z dolby C, który kiedyś okazyjnie dostałem na targu staroci i DVD Soniaka do odtwarzania płyt który kupiłem jeszcze zanim miałem wieżę z odtwarzaczem CD, a że ładnie się komponuje to odtwarzam na niej jakieś chałupniczo nagrane płyty MP3 Wszystko spina w całość ręczny mikser audio, bo wieża ma tylko jedno wyjście AUX i trzeba by było przepinać za każdym razem.
Nie jest to set-up marzeń, tylko raczej składanka losowych elementów ale jak kiedyś dorobię się własnego mieszkania, to na pewno wymienię sobie sprzęt na dużo lepszy i wtedy wszystko ładnie się wyeksponuje w dużym pokoju, na razie trzeba se radzić tak jak jest Póki co szukam jedynie nowego gramofonu - ale jak znajdę to będzie już to sprzęt na co najmniej kilka lat
#muzyka #chwalesie #winyle
03d9db0e-fdd8-4ff0-9f53-2570d82b5b5f
58d66e1d-e0bf-4727-9b6c-9ed0a3130a56
64d4c899-a14d-4743-a850-5e332b722456
Zeratul

@MarianoaItaliano ale żeś się rozpisał. Fajne hobby, piorun się należy jak psu buda. Po ile średnio kupowałeś te winyle? Można na tym pójść z torbami tak jak koledzy z #perfumy?

MarianoaItaliano

@Zeratul Więc tak, zależy od miejsca i popularności danego zespołu czy piosenkarza Najtańsze single wychodziły mnie po około po 10p sztuka, najdroższy zapłaciłem około 4-5 funtów w przeliczeniu z przesyłką i to do PL (cały czas czeka u babci :)) za singiel 7'' Kombi - Linia Życia/ Komputerowe Serce. Albumy kupowałem w przedziale od 50p do 20 funtów najdroższy do tej pory - prosto z Ukrainy, ''Laskowyj Maj - Maskarad'', zawierający m.in. Biełyje Rozy i kilka nowych w Empiku po około 50-60zł.


Staram się średnio na miesiąc nie przekraczać 40-50 funtów na płyty, chyba że się trafią jakieś niespodziewane okazje albo płyty na które polowałem od dawna, tak jak w tym miesiącu gdzie mamy dopiero 19 stycznia a ja już wydałem około 90 funtów. Bardzo jest łatwo popłynąć, dlatego staram się pilnować i mimo że w koszyku na discogsie mam chyba z 200 płyt, to nie kupuję więcej niż od dwóch sprzedawców na miesiąc


Ale tak średnio staram się nie kupować drożej niż funta za singiel i 2-3 funty za album, z tym że w tych pieniądzach nie ma co marzyć o spotkaniu jakiejś Mettalici, Iron Maiden, Queen czy Guns& Roses że o polskich klasykach typu Budka Suflera, Perfect czy Republika nie wspomnę - chyba że ktoś się nie zna i za tyle wystawi, albo jest w stanie katastrofalnym typu brak okładki, rysy na 3/4 powierzchni płyty albo czysty przypadek.

seeksoul

@MarianoaItaliano o cholerka, ależ zacna kolekcja! widzę rozpisane wszystko do A do Z, tu to tu tamto. Ekstra!

zdopingowałeś mnie do podzielenia się swoją kolekcją, ale jak widzę, że piszesz, że kupujesz jakieś rzeczy za 4 funty to aż mnie coś bierze (za dużo chyba wydaję na takie rzeczy w takim razie xd).

MarianoaItaliano

@seeksoul Dzięki Mam drobne OCD, dlatego musi być tak a nie inaczej


Co do cen - dlatego to rozbudowywanie kolekcji u mnie tak wolno trwa, bo znaleźć coś w tej cenie to trzeba poszukać, wielu rzeczy nie mam bo uznałem że kosztuje za dużo i jakoś się obejdę póki co. Początkowo dużo kupowałem, zwłaszcza singli bez patrzenia na stan nośnika, stan okładki - wiele kopii płyt które posiadam oceniłbym jako G,. G+ a to sprawia że niektóre wydania które mam są niemal bezwartościowe, na discogsie można dostać je po 10p - więc tu nie ma co się dziwić że takie kwoty. Za dobrą płytę, w dobrym stanie i dobrego zespołu czy wykonawcy niestety trzeba zapłacić, ale do tego dojdę jak będę zarabiał więcej - wszak mówią że to hobby na całe życie.


Dużo singli początkowo kupiłem np. u jednego usera na discogsie - dalej ma mnóstwo płyt w atrakcyjnych cenach, od niego mam kilkanaście singli Abby czy LP Spandau ballet, Abby czy Boney M za grosze dosłownie Tu nawet jeszcze ma ''The Album'' Abby za 1.25 w stanie niemalże idealnym https://www.discogs.com/sell/item/2242278796

seeksoul

@MarianoaItaliano no niestety nie pozostało mi nic innego jak obejść się smakiem po panu którego polecasz, ale to nic, są inni


no ja bym bardzo chciał sobie mocno kolekcję rozbudować, ale boję się, że popadnę w taką obsesję kupowania dla kupowania z czystym sumieniem przyznaję, że to co mam co najmniej 2-3 razy było przesłuchiwane i póki co wiem co mam. tak czy siak, zgadzam się w 100%, że to hobby na całe życie dlatego fajnie znaleźć inne osoby podobnie zakręcone na punkcie winyli - wbrew pozorom jest ich całkiem sporo co widać nawet po wielkości półek w empikach gdzie winyle zajmują sukcesywnie coraz większą część sklepu

be22a96e-a5ba-40d9-800c-910206d8c9d9
MarianoaItaliano

@seeksoul A zapomniałem, kurcze. Niektórzy nie wysyłają do Polski i teraz po tym brexicie odwrotnie, ja też jak zamawiam z allegro to do babci do Radomia żeby odebrac jak będę u niej. Ale zgadzam się - winyl wraca do mainstreamu, w UK jest to bardzo popularne, ilość sklepów zarówno z nowymi jak i używanymi jest zadowalająca, giełdy w każdym większym mieście, na każdym pchlim targu minimum 3-4 osoby stoją tylko z winylami - ale ja mam ten problem że oni jako naród mają inny gust muzyczny. Mnóstwo Eltona Johna, Abby czy Beatelsów a brak albumów Modern Talking, italo disco czy czegoś co my znaliśmy w Europie poza singlami z Brother Louie czy Lambadą bo to było jedyne co weszło na ich listy przebojów


Co do kupowania dla kupowania, ja już nie biorę jak leci, nauczyłem się trochę i mam swoją małą wantlistę i dodaje do niej - jak podoba mi się jedna piosenka to kupuję singiel, jak więcej tego artysty to dopiero album. Singli jest więcej i taniej dostać a po co mi cały album z którego znam jedną piosenkę? Dlatego tak mocno poszedłem ostatnio w kompilacje - coś żeby puścić sobie w tle i niech leci przez te 20 minut, bo na takie zagłębianie się w cały album mam mało czasu w ciągu tygodnia, pozostają w sumie weekendy ostatnio dostałem jakieś kompilacje wydane z okazji XXX-lecia PRLu i zamiast kupować 40 albumów z których znam jedną piosenkę mam np. Sen o Warszawie Niemena czy Chodź pomaluj mój świat na jednym krążku

Tami

@MarianoaItaliano Kosmiczna kolekcja! Sam myślałem kiedyś o winylach, bo interesuje się i słucham muzyki która była tylko na takim urządzeniu wtedy odtwarzana :). Wystraszyło mnie tylko to, że mi się albo znudzi albo zrobię tak jak Ty i zapełnię całe mieszkanie i wydam furę kasy :D.

MarianoaItaliano

@Tami Thx. Fajne hobby, zyskuje na popularności ponownie i no i zachęca do poszukiwań Co do rozmiaru kolekcji to nie jest wbrew pozorom całe mieszkanie,bo póki co wszystko zmieściłoby się na jednym regale, tylko mam problem z wagą tych rzeczy - półki sie zbyt uginały, i bałem się że mnie ten regał kiedyś przygniecie albo rozpadnie i zniszczy mi kolekcję dlatego musiałem rozłożyć po różnych cześciach i skombinować sobie osobny niski regał na te 12'' A jak ci się znudzi, to jest to jedna z tych rzeczy na których nie trzeba długo szukać amatorów - w odróżnieniu od figurek z chińskiej porcelany na winyle jest duży popyt - tylko od ciebie zalezy czy będziesz chciał likwidować kolekcję stopniowo wystawiając i sprzedając pojedyńczo czy opchniesz całość komuś kto to ładnie opracuje i sprzeda sam

Zaloguj się aby komentować