Mam słuchawki Sony WH-XB900N. Błąd młodości, mają super mocno podbity bas. To słuchawki wokółuszne, zamknięte, bezprzewodowe, z ANC, a earpady ze sztucznej skóry.
Problem polega na tym, że gdy ich używam, boli mnie głowa. Różnie, ale wydaje mi się, że z reguły po około godzinie używania ból głowy pojawia się. Boli raczej w okolicach skroni i jakby frontu czaszki. Jest to ból, który czuć jak by ucisk. Kiedyś tak z nimi nie miałem, ale teraz mam.
Nie słucham muzyki głośno, nawet sprawdzałem jako tako i muzykę mam w okolicach 75dB.
Próbowałem wyłączać ANC. Tutaj zaznaczę, że mam też inne, dokanałowe słuchawki i tam ANC nie powoduje kompletnie żadnego wpływu na ból głowy.
Powiedziałbym, że słuchawki są wygodne k nie uciskają jakoś szczególnie. Jak chodzi o ich ustawienie to pałąka nie mam na środku głowy, tylko bardziej z tyłu. Z głupiego powodu, bo nie chce, żeby mi odciskały wciśnięty pasek na włosach.
Zacząłem też używać equalizera, stworzonego na podstawie częstotliwości odpowiedzi tych konkretnych słuchawek. Używałem różnych profili - krzywej Harmana jak i takich, które bas niwelują. Nie pomogło nic.
Chciałem kupić inne słuchawki, ale wszystkie bezprzewodowe profil dźwięku mają w kształcie litery V, więc mam obawę, że to w niczym nie pomoże i zmienię słuchawki a problem pozostanie.
Co jeszcze mogę zrobić? Co może być przyczyną? Mieliście podobnie? Pomóżcie mi proszę znaleźć sposób na zlikwidowanie bólu głowy od słuchawek.
#sluchawki #audio #audiovoodoo #pomocy #pytanie #pytaniedoeksperta #pracbaza #programista15k