#heheszkipolityczne #nieruchomosci
Słuchajcie, bo ja wpadłem na taki dobry pomysł. Prowadzę pizzerie, da się z tego godnie wyżyć, jestem zadowolony. Zostaje mi 6k miesięcznie. Chciałbym zarabiać tak około 12k. Ale wtedy musiałbym podwoić ceny i Pepperoni 42cm kosztowałaby około 84zł. Nikt tego nie zechce kupić. I tutaj pojawia się mój pomysł
Gdyby tak wprowadzić rządowy program #PizzaNaStart . Klient płaciłby około 55zł a 29zł pokrywało Ministerstwo Zdrowia.
W Głównym Urzędzie Sanitarnym mam wpływy, czasami dorzucam im 2 sosy zamiast jednego, więc są mi coś winni. Dodatkowo jak w mojej wsi były dożynki PSL-u, to złożyli u mnie zamówienie na 10 sztuk dużej Hawajskiej, więc wspomagałem ich kampanie.
Z moich obserwacji, na chłopski rozum, wynika że ludzie przestali kupować pizzę, nie dlatego że jest droga, tylko dlatego że ich nie stać. Pomyślcie tylko o tych młodych Polskich rodzinach które są głodne. Jedzenie to podstawowa potrzeba! Dodatkowo, wprowadzilibyśmy wiele bezpieczników (limit pizzy na głowę/ ograniczona ilość sosów).
Pewnie myślicie że się zgrywam, - ja te pieniądze i tak wydałbym na składniki (w Makro i Lidlu) więc napędziłbym tym samym konsumpcje i gospodarkę. Dodatkowo, rozmawiałem z moimi dwoma znajomymi którzy prowadzą lokale gastronomiczne i wszyscy uważamy że to świetny pomysł. Bez tego programu ceny i tak wzrosną!
"Ludzie inwestują swoje środki w Pizzę i oczekują że jej cena nie spadnie" bo wtedy wydałoby się że przepłacili, nikt nie lubi przepłacać.
Słuchajcie, bo ja wpadłem na taki dobry pomysł. Prowadzę pizzerie, da się z tego godnie wyżyć, jestem zadowolony. Zostaje mi 6k miesięcznie. Chciałbym zarabiać tak około 12k. Ale wtedy musiałbym podwoić ceny i Pepperoni 42cm kosztowałaby około 84zł. Nikt tego nie zechce kupić. I tutaj pojawia się mój pomysł
Gdyby tak wprowadzić rządowy program #PizzaNaStart . Klient płaciłby około 55zł a 29zł pokrywało Ministerstwo Zdrowia.
W Głównym Urzędzie Sanitarnym mam wpływy, czasami dorzucam im 2 sosy zamiast jednego, więc są mi coś winni. Dodatkowo jak w mojej wsi były dożynki PSL-u, to złożyli u mnie zamówienie na 10 sztuk dużej Hawajskiej, więc wspomagałem ich kampanie.
Z moich obserwacji, na chłopski rozum, wynika że ludzie przestali kupować pizzę, nie dlatego że jest droga, tylko dlatego że ich nie stać. Pomyślcie tylko o tych młodych Polskich rodzinach które są głodne. Jedzenie to podstawowa potrzeba! Dodatkowo, wprowadzilibyśmy wiele bezpieczników (limit pizzy na głowę/ ograniczona ilość sosów).
Pewnie myślicie że się zgrywam, - ja te pieniądze i tak wydałbym na składniki (w Makro i Lidlu) więc napędziłbym tym samym konsumpcje i gospodarkę. Dodatkowo, rozmawiałem z moimi dwoma znajomymi którzy prowadzą lokale gastronomiczne i wszyscy uważamy że to świetny pomysł. Bez tego programu ceny i tak wzrosną!
"Ludzie inwestują swoje środki w Pizzę i oczekują że jej cena nie spadnie" bo wtedy wydałoby się że przepłacili, nikt nie lubi przepłacać.
@szajza231 Pomysł jest świetny!
@Mr.Mars Wiem że już kiedyś były podobne programy wsparcia jak "Pajacyk" itp. Ale to był bubel i nie dzialał. Z tym będzie inaczej.
Ta ja znam te zagrywki. Jakby to weszło to pizze będziesz sprzedawał po 113 zł (84+29).
@szajza231
le wtedy musiałbym podwoić ceny i Pepperoni 42cm kosztowałaby około 84zł.
Podwojenie ceny podwoi koszty?
@Felonious_Gru przecież napisał że chodzi o podwojenie zysku
Zaloguj się aby komentować