nie głupie xD
@A_a Henryk Wujec opowiedział kiedyś anegdotę, że Radosław Sikorski zaprosił go na obiad do drogiej restauracji i mieli tam omawiać jakieś ważne sprawy polityczne. Wujec zbladł jak zobaczył tam ceny i zamówił tylko kawę, ale Sikorski się nie krępował i zamówił kilka dań. Potem przyszło do płacenia rachunku, Sikorski wymógł na swoim gościu, żeby sprawiedliwie podzielili go na pół.
Powinienem otagować to jako polityka?
@Pan_Buk komentarzy nie ma jak tagować
To jest świeże.
Zaloguj się aby komentować