Rel. Inżynier, kierunek zamawiany, obiecanki na wycieczkach po zakładach pracy, a potem zapraszamy na minimalną
@serel dokładnie to samo miałem. Jak powiedziałem że mam pare lat doświadczenia to będzie minimalna + 500. Patrząc z perspektywy to studia zupełnie nic mi nie dały a od 2019 roku dosłownie pracuje w tym co miałem specjalizacje. One nawet obok rzeczywistości rynku nie stały.
Rzeczywistosci* nie mogę komentarza edytować
@serel mgr inż - pracy multum, dobra pensja w państwowej spółce z Lubina. Jest ok
@serel
ostatnio widziałem plakaty na polibudzie XD
2x więcej zarabiam ze średnio zdaną maturą XDDD
@Karonon bo w życiu trzeba umiedź się ustawić.
@A_a nie śmieszne ಠ_ಠ
@lexico śmioeszne xD
Rowniez mgr inz, wąska specjalizacja na tyle ze firmy podkrajdaja sobie notorycznie pracowników
@Herbol cóż to za tajemnicza "wąska specjalizacja"?
programista abap czy fortran? ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@VonTrupka W dużym skrócie: projektant silowni okrętowych
@Herbol a to faktycznie wąska, pierwsze słyszę o takowym profilu (´・ᴗ・ ` )
@VonTrupka może inaczej, poprzez użycie zwrotu „wąska specjalizacja” miałem na myśli ilość osób dostępnych na polskim rynku z danym wykształceniem i doświadczeniem.
A sama nazwa profilu to tylko nazwa. Tak samo programista jak i projektant ma wiele odnóg w których można się specjalizować.
Programista może pisać w Fortranie a projektant siłowni może projektować śruby okrętowe typu Kaplan pracujące w dyszy Korta.
Tylko czy jest sens się brandzlować do jakiś fikuśnych nazw, według mnie nie.
A mnie się podobała etnologia i zrobiłem magistra nawet. I zgadnijcie, czy pracuję w zawodzie?
@enkamayo nie wiem, ale sie domyslam
>I zgadnijcie, czy pracuję w zawodzie?
@enkamayo Zawodzie w Katowicach? (☞ ゚ ∀ ゚)☞
@A_a Mag inż, pracuje w zawodzie (no, jego skromnym wycinku), zarobki całkiem niezłe jak na Polskę. Jedyny minus to fakt, że ja muszę się dostosować miejscem zamieszkania do lokalizacji zakładów - tzn. przeprowadzam się za pracą a nie szukam jej w jednym rejonie.
haha złoto 🏅
Pracuję w zawodzie, 1 z 28 uczni po 5 latach technikum, 16 lat we wyuczonym zawodzie, chuj wie co gorsze, nauka, która poszła w las czy marzenia o profesji, którą mam teraz w dupie i tylko przychodzę do wymarzonej pracy....
FTS
mało tego, żadnemu z klasowych ziomków tego gównianego zawodu bym nie polecił. Też nie polecałem każdemu kto pytał o tą pracę. Taki piękny zawód.....
@winiucho konserwator powierzchni płaskich? (´・ᴗ・ ` )
@VonTrupka elektromonter pogotowia energetycznego
@winiucho hmm...a coś więcej poza technikum, czy pozostałeś ze średnim?
@VonTrupka tylko średnie, zatrzymałem się w rozwoju przy kiedy mnie do syfu capnęli, potem już tylko praca bo trzeba było za coś żyć.
@winiucho trochę smutno, choć z pewnością stabilnie (・へ・)
@VonTrupka najsmutniejsze jest to, że w 15 lat zaszły tak duże zmiany w zakładzie pracy, które powodują niesmak, niechęc współpracy w czasie wolnym kiedy wystąpi awaria, a nie masz dyżuru. Każdy nowy prezes ma marzenia z dupy i trzeba je spełniać. Jeden z nich był tak wybitnie głupi, że zlecił wykonanie raportu, które sieci wnoszą najwięcej strat, okazało się że nn 0,4kV. Debil stwierdził, że trzeba je wyłączyć.....
Także tego, a to tylko 5% tego co nas wkurwia. Pozdrawiam
@winiucho to zakrawa na dłuższy wpis albo nawet serię ciekawostek
w zasadzie bardzo ciekawe opowieści z pracy w swojej branży wrzucało kilku ludków, choć tak głównie pamiętam tylko montera sieci teleinformatycznych. Coś z energo też było, ale to chyba nie na hlejto.
robota o jakiej piszesz to typowa zmora zakładów państwowych. Ja sam przenigdy więcej nie zamierzam przepracować w jednym zakładzie dłużej niż 5 lat. Mój stary całe życie spędził w jednym zakładzie, tj. miejskich wodociągach. Nie znałem ludzi, którzy nie narzekali na tę robotę. Ale co kto lubi. Natomiast w takich zakładach jak energetyka, gazownia, wodociągi zarządczych stanowisk nigdy nie piastują ludzie kompetentni. A większość nawet nie ma pojęcia o branży w której zarządza. Taki obraz rynku pracy, gdzie było robić gównostudyjka dot. zarządzania i po znajomościach łapać stołki, a nie użerać się na polibudzie z habilitowanymi kutafonami.
Cóż by mówić, energetykę masz w małym palcu, pytanie jeszcze jak z pełnymi instalacjami niskoprądowymi. Zawsze można się doszkolić i przebranżowić. Ja myślałem o programowaniu sterowników PLC, ale że o prądzie za mało wiem, to mi - notabene całkiem łebski gość - wyjaśnił na kursie co bym musiał zrobić albo w jakim kierunku z tym PLC pójść. Niestety, musiałbym dużo czasu spędzić aby myśleć o czymś w rodzaju technika utrzymania ruchu.
Dlatego w tym kierunku w polsce to sobie mogę co najwyżej w siną dal pójść ༼ ͡° ͜ʖ ͡° ༽
@VonTrupka nie jestem pewny czy chcę te brudy tutaj wylewać, możliwe, że się pokuszę o odrobinę atencji i coś napiszę od czasu do czasu, ale to już całkowicie bez chronologii, tyle tego jest, że nie pamiętam co, kto, kiedy, z kim i za ile...
Utrzymanie ruchu jest przyjemną pracą jeśli park maszynowy jest w dobrym stanie technicznym. Przychodzisz na zmianę, wykonujesz swoje obowiązki, jakąś produkcję wyłączasz na godzinkę i jest super. Jeśli wmawiają Tobie, że nic nie robisz, a cały zakład bangla bez zarzutów, to oznacza, że są głupi, a Ty prawidłowo wykonujesz swoje obowiązki.
Zaloguj się aby komentować