@R8Ozd25vIENpxJkgdG8gb2JjaG9kemk CX65 był fajny, takie C65 ale klasę wyżej, z większymi możliwościami. Chociaż ja i tak patrzyłem na nie z góry, bo w 2005r po roku odkładania i przy pomocy rodziców nabyłem Nokię 7650 do tego IrDA na USB i milion aplikacji. Ale fajne były te Siemensy (mój pierwszy fon to było C35i - z labiryntem 3D!) i ich konkurencja z Nokią, co roku nowe przełomowe funkcje, co roku nowy design linii modelowej. Działo się.

@Chmurkins @Tapporauta @R8Ozd25vIENpxJkgdG8gb2JjaG9kemk Nie tylko to z fotoshopował"a".

@Odczuwam_Dysonans Pamiętam jak ogarnąłem, że ten telefon przyjmuje pliki wav i gdy wszyscy zachwycali się polifonią, a o dzwonkach mp3 niemal nikt nie słyszał, a szczytem naturalności były pliki amr z tragiczną kompresją, to ja zadawałem szyku w techbazie z naturalnie brzmiącymi dzwonkami. Jeszcze wcześniej miałem Siemensa S55. W 2003 roku mogłem sobie na nim jako tako przeglądać internet w terenie i skonfigurować na nim bezpośrednio odbieranie poczty. Na tamte czasy to była kosmiczna technologia, gdzie taka Nokia 3310 była wtedy synonimem nowoczesnego telefonu dla mas. Do tego bluetooth bez zabezpieczeń i możliwość wysyłania dzięki niemu wiadomości tekstowych bez akceptacji odbiorcy na większość telefonów widocznych w okolicy. Trolling w autobusach był przedni.

Na Wolumenie jeden gość siedzący w tych Siemensach za czasów ich świetności opowiadał mi jak przez podmianę chipów preparował je na anonimowe telefony z IMEI wypełnionym samymi zerami. W Polsce ponoć działały bez problemu, a np. norweskie sieci takich wynalazków nie chciały logować.