@tmg wielu ludzi tak go sobie pewnie też wyobraża. Nie dawałem wiary w doniesienia o nieżyciowości i infantylnego spojrzenia na świat u dzisiejszej młodzieży. Ale potem miałem możliwości pogadać z gronem młodzieży.
No ja też byłem dzieckiem kiedyś przed 18 rokiem życia, nie wiedziałem wielu rzeczy - jak np wygląda dorosłe życie, czy skąd się biorą dzieci, ale kurde, dziś dzieciaki nie wyczuwają prostych praw fizyki, nie mówiąc już o podstawowej wiedzy ogólnej.
@plemnik_w_piwie
Bardzo mądre słowa, plemniku w piwie xD
Idealizujesz swoją młodość, nie wiedziałeś wtedy jak bardzo nie wiesz. Teraz wiesz jak bardzo młodzi nie wiedzą.
@Ragnarokk i tak i nie.
Ja raczej się upatruje różnic we wiedzy i środowiska w jakim się ludzie wychowują.
Mój dziadek gdy był dzieckiem skórował zające, umial sie orientować w lesie, pracował w polu, pomagał w pracy ojcu ucząc się fachu.
Mój ojciec jak był dzieckiem to chuj mu w dupe.
Ja gdy byłem dzieckiem to wiedziałem jak się zajmować kurami, jak uprawiać warzywa w ogródku i parę innych klasycznych skilli, ale też wiedziałem jak przeinstalować windę, jak skakać w Excelu itp. Bo ta dziedzina życia już się pojawiała.
Obecne dzieciaki wiedzą jak stawiać wirtualne maszyny, korzystać z Photoshopa, rootowac telefon, jak farmic golda i takie tam.
Mój dziadek jako dziecko pozostawione w lesie przeżyłby pewnie długo.
Mój ojciec to chuj mu w dupe.
Ja zostawiony w lesie może przeżyłbym z miesiąc, może nie.
Moje dzieci zdychają już w drodze do lasu...
Ale za to strony w książce przewijają ślizgając palcem w górę.
Inne czasy, inne środowisko, inna wiedza.
Nie bronie młodzieży nauki współczesnych narzędzi. Martwi mnie tylko fakt, że ich intuicja i postrzeganie świata wybudowały sie w dużej części na świecie wirtualnym. Stąd też popierdolona perspektywa.
Inna sprawa, że ja jako dzieciak bardzo często się nudziłem. Wtedy sobie szukałem zajęć i poznawałem przez to więcej świata. Dziś moje dzieci się nie nudzą. Wręcz brakuje im czasu by nacieszyć się tym co już mają.
Co zrobić... takie życie, nie mniej jest to z mojej perspektywy przykre.
@plemnik_w_piwie drużynowy na obozie harcerskim wyznaczą harcerzowi wartę nocną a za 15 minut odbiera telefon od jego starej czemu prześladuje jej dziecko
@tmg
A dorosły człowiek wciąż nie wie, jak się pisze "drużyna".
@Ragnarokk ooo... dlugo myslalem i android mi nie podświetlił byka, shit happens
@plemnik_w_piwie
Problem jest taki, że wybierasz pojedyncze przypadki głupiego i ekstrapolujesz to na resztę, ale tylko dla innych. Jakby w naszym pokoleniu nie było wciąż kompletnych debili, foliarzy, prorusków, płaskoziemców, chodzących do znachorów, wierzących w egzorcyzmy itp. A co do tego, że dzieci żyją w świecie wirtualnym - taki świat zbudowali im dorośli.
Każdy umie głównie to, czego musiał się nauczyć, co go rodzice, dziadkowie lub znajomi nauczyli. A że rodzice i dziadkowie teraz pracują pod korek, to zostają znajomi i Youtuberzy.
@Ragnarokk oczywiście że w naszym pokoleniu są debile, całe stada. W starszym pokoleniu też. Ludzka głupota jest czymś naturalnym i powszechnym jak mało co. Sam siebie też nie uważam za jakiegoś geniusza.
Boję się dowodów anegdotycznych i unikam jak mogę cherrypickingu, lecz gdy mówię o odklejeniu dzisiejszej młodzieży to mówię o tym na podstawie doświadczeń moich i kolegów po fachu, młodszych i starszych ode mnie. Ta zmiana w młodych ludziach ich mysleniu następuje dość szybko. Tak samo mówili nasi rodzice o moim pokoleniu, ich rodzice o nich samych, z tym że wiele zarzutów niezgodności międzypokoleniowych wynikało że światopoglądów i buntów młodzieńczych. Obecne znamiona buntu, mody, zmiany światopoglądów w stosunku do tych które kiedyś reprezentowałem u młodzieży też obserwuje, też mnie drażnią i się z nimi nie zgadzam, ale mnie nie niepokoją, bo takie rzeczy zawsze były.
Mnie niepokoi ta głębsza warstwa widocznych zmian. Idzie ona w kierunku zaniku własnego zdania i niezależnego myślenia. Hiperbolizując, bez googli i telefonu dzieci nie wiedziałyby jak jeść. Ten brak samodzielnego myślenia w mojej ocenie bierze się z braku doświadczenia w tym zakresie. Obecnie cała wiedza potrzebna w poruszaniu się po naszym świecie jest dostępna na wyciągnięcie ręki, jest podawana na tacy oraz, najważniejsze, jest jej przytlaczająco dużo.
W dobie botów i zawodowych trolli często nawet ciężko odróżnić co jest prawdą a co nie, w tym naszym oknie na świat. I powiem raz jeszcze, młodzież jest nowym pokoleniem, które już tonie w informacjach, wychowuje się na takim źródle, a ich mechanizmy uczenia się są zaburzane przez te nienaturalne bodźce.
Gdy 18 latkowie nie potrafią odczytać temperatury na okiennym termometrze bimetalicznym, bo bez wyświetlacza się gubią, to idea ogniska w namiocie może wcale nie wydać się absurdalna.
A problem będzie się pogłębiał, bo moje dzieci już widzą te absurdalne obrazki AI, które coraz bardziej są nie do odróżnienia od prawdziwych zdjęć, a z tego samego medium (komp) mają czerpać wiedzę w szkole.
@Ragnarokk
Masz 12 lat.
Pada deszcz.
Co robisz?
a) biegniesz do domu
b) biegniesz do najbliższej klatki schodowej
c) wchodzi do stacji transformatotowej
I ty mi mówisz że obecna gównażeria to nie debile?
A sąd stwierdza że 25%winy za utrate nóg debila ponosi Tauron bo... nie zanezpieczył skutecznie drzwi.
Może podał napiecie to by było skutecxnie zabezpieczone???
@tmg No i fajno ciepło w namiocie będzie
@starszy_mechanik ale tylko przez chwilę
@PanNiepoprawny no gdzie, do końca życia, mordo
@starszy_mechanik akurat to ognisko zobaczyłem na końcu, skupiłem się na patyku wyrastającym z dłoni, dziwnej drugiej dłoni, głupich oczach, i kamieniu który wygląda jak okrągłe drzewo/kamień, zwracam uwagę na takie rzeczy bo zacząłem od paru dni generować sobie różne rzeczy na swoim sprzęcie w domu i to są pierwsze rzeczy które sprawdzam bo to ogólnie obecne modele nie potrafią korelować dobrze, no a tutaj kwiatek fajny.
Ognisko nie zgaśnie na deszczu. Też zawsze tak robię
Na Woodstocku różnie się dzieje zapewne, gdy nie można używać ognia, a wrzątek do zupki by się przydał
@tmg no co, hot tent, co nie? xD
@tmg strażniczka ogniska domowego, niczym mityczna Hestia
@Pan_Buk kiedyś żona i jej kumple pożyczyli drogi namiot od jednego gostka. No i ktoś postawił gorący garnek prosto z ogniska na jego podłodze. Wypaliło idealny okrąg. Potem musieli wybulić kasę na naprawę u krawca czy szewca.
I jeszcze jej kursor na łbie wygenerowało xd
Indianie podobnie robili kiedyś w ich namiotach - tipi, ale były większe i pewnie ogień mniejszy. Może stąd ta pomyłka a.i.
Nie wiedziałem że da się zrobić screenshota tak by było widać kursor xD
@Ilirian no to już teraz wiesz
Zaloguj się aby komentować