Hajto kiedyś poszedł na mocno zakrapianą imprezę po wygranym meczu. Urwał mu się film. Jedyne co pamiętał rano, kiedy obudził się na potwornym kacu to to, że po kilku kolejkach grał w kółko i krzyżyk. Hajto nie znał zasad gry, ale z tego co resztkami sił udało mu się przypomnieć, było to, że wygrał, a myśli skołatane podpowiadały: "Ja kółko, a babka krzyżyk".
Zaloguj się aby komentować