@daeun Pierwszy raz grając w wiedźmina okazało się że na 10lvl nadal biegam z EQ startowym i wkurzałam się, że nie mogę zabić jakiejś tam południcy
Po odkryciu, że miecze też można wymieniać i nie muszą być wiedźmińskie straciłam do siebie resztki szacunku ( ͠° ͟ʖ ͡°)
@Znajomka @daeun #ciekawostki
Zamiast ostrza walka mieczem umożliwiała ataki nie tylko klingą. Dość proste i stosunkowo powszechne bywało wykończenie ataku głowicą miecza. Uderzenie nią nie musiało być zabójcze, służyło raczej wyłączeniu przeciwnika z walki. Mogło ono np. złamać mostek, rozbić głowę czy wybić zęby. Również jelec, mimo niewątpliwej funkcji obronnej, mógł służyć do zabicia przeciwnika. Już wikingowie doceniali tę metodę, określając ją mianem „kolczastej rękojeści”. „Mordercze uderzenie” (Mordshlag) polegało na uderzeniu w głowę wroga jelcem, przy jednoczesnym trzymaniu miecza za klingę. Do ataków tych najlepiej służył półmiecz (Halbschwert), gdzie ręka znajdująca się na głowicy chwytała klingę w połowie jej długości. Technika ta, dzięki pewniejszym sztychom i łatwości wykonywania ataków obuchowych, była szczególnie skuteczna w walce przeciwko opancerzonemu przeciwnikowi.
Czytaj więcej: https://histmag.org/Sredniowieczne-techniki-szermiercze-12720
@daeun u mnie walka w kingdom come wygladala tak prawie do konca
Zaloguj się aby komentować