Girkin codziennie
Jeśli ktoś nie rozumie analogii, wyjaśniam na przykładzie historycznym. Oto taki oddzielny batalion SS norweskich ochotników, którzy postanowili „uczestniczyć w kampanii przeciwko rosyjskim barbarzyńcom”. Walczył (jeśli mnie pamięć nie myli) przeciwko nam na froncie karelskim i (w większości) tam pozostał. Szczątki wlano później do dywizji SS „Viking”. A teraz wyobraźcie sobie wywiad z marszałkiem Malinowskim: „Na wysokości N znaleziono zwłoki esesmana pochodzenia norweskiego. Jego ciało, z honorami wojskowymi, okryto flagą i przekazano partnerom niemieckim do transportu i pochówku w domu." Więc to właśnie robi Prigozhin - z tej serii. Okazuje szacunek każdemu, ale nie własnym żołnierzom, którzy uderzyli tego najemnika. Manifestuje się typ „solidarności korporacyjnej”. Na przykład „rosyjscy najemnicy szanują odwagę upadłego amerykańskiego najemnika”. Fuj! - Ten nikczemny przestępca domaga się pewnego rodzaju (choć najemniczego) „honoru”. W tym momencie, gdy stawką są losy Rosji, „gra szlachetnego pirata”. Prigożyn jednak nie ukrywa, że ma gdzieś Rosję – w Afryce też dobrze je… A przecież wielu Rosjan jest „prowadzonych” na jego zgniłe „popisy”… . co jest najbardziej obraźliwe ze wszystkich ...
https://t.me/strelkovii/4849
Jeśli ktoś nie rozumie analogii, wyjaśniam na przykładzie historycznym. Oto taki oddzielny batalion SS norweskich ochotników, którzy postanowili „uczestniczyć w kampanii przeciwko rosyjskim barbarzyńcom”. Walczył (jeśli mnie pamięć nie myli) przeciwko nam na froncie karelskim i (w większości) tam pozostał. Szczątki wlano później do dywizji SS „Viking”. A teraz wyobraźcie sobie wywiad z marszałkiem Malinowskim: „Na wysokości N znaleziono zwłoki esesmana pochodzenia norweskiego. Jego ciało, z honorami wojskowymi, okryto flagą i przekazano partnerom niemieckim do transportu i pochówku w domu." Więc to właśnie robi Prigozhin - z tej serii. Okazuje szacunek każdemu, ale nie własnym żołnierzom, którzy uderzyli tego najemnika. Manifestuje się typ „solidarności korporacyjnej”. Na przykład „rosyjscy najemnicy szanują odwagę upadłego amerykańskiego najemnika”. Fuj! - Ten nikczemny przestępca domaga się pewnego rodzaju (choć najemniczego) „honoru”. W tym momencie, gdy stawką są losy Rosji, „gra szlachetnego pirata”. Prigożyn jednak nie ukrywa, że ma gdzieś Rosję – w Afryce też dobrze je… A przecież wielu Rosjan jest „prowadzonych” na jego zgniłe „popisy”… . co jest najbardziej obraźliwe ze wszystkich ...
https://t.me/strelkovii/4849
@jotoslaw lubię te ich wewnętrzne wojenki, niech się pieski gryzą.
Zaloguj się aby komentować