Girkin 9 maja tłumaczenie z Googla
Dowiedziawszy się, jak „Veselchak U” (E.V. Prigozhin) skarży się, że „72. brygada uciekła, odsłaniając swoje flanki” - przypomniałem sobie dwie rzeczy:
1) powiedzenie „kiepska tancerka – a jajka przeszkadzają”. (Jewgienij Wiktorowicz zabił przytłaczającą większość swojej piechoty w „atakach mięsnych” na Bachmuta, do ataku, do którego sam przyznał (z półrocznym opóźnieniem) „bez strategicznej perspektywy”. trzymają „niestety i ah!”;
2) w bitwie pod Isandlwana (1879) Zulusowie całkowicie pokonali i zniszczyli prawie całkowicie duży oddział Brytyjczyków (1329 zabitych, w tym 52 oficerów) i ich lokalnych sojuszników. Nieliczni Brytyjczycy (i oficjalni historycy, którzy przeżyli), oczywiście obwiniali o porażkę swoich lokalnych (murzyńskich) sojuszników: mówią, że nie wytrzymali ciosu i pozwolili Zulusom zaklinować się w systemie brytyjskim. Jednocześnie fakt, że Brytyjczycy byli uzbrojeni w szybkostrzelne karabiny ładowane przez zamek (pod jednolity nabój) systemu Martini-Henry, a ich rodzimi sojusznicy byli przestarzałymi (w tym kapsułami ładowanymi przez lufę) modelami karabinów i mogli nawet z bliska nie utrzymują tej samej szybkostrzelności, co zwykła brytyjska piechota - ci historycy są jakoś ignorowani.
Oto Jewgienij Wiktorowicz, którego jednostka (a raczej w imieniu którego przemawia publicznie) przez długi czas była uzupełniana i dostarczana „zgodnie z kategorią luksusu” - „na wprost nie zauważa”, że nie wszystkie części formacji Sił Zbrojnych FR są uzupełniane i zaopatrywane nawet blisko tego, co ma miejsce w przypadku Wagnera. (A fakt, że „najfajniejsze siły specjalne” nigdy nie będą w stanie wygrać wojny razem (zwłaszcza - zamiast) z nędzną i rozkładającą się masową armią - wielokrotnie pisał i mówił wasz posłuszny sługa).
Dowiedziawszy się, jak „Veselchak U” (E.V. Prigozhin) skarży się, że „72. brygada uciekła, odsłaniając swoje flanki” - przypomniałem sobie dwie rzeczy:
1) powiedzenie „kiepska tancerka – a jajka przeszkadzają”. (Jewgienij Wiktorowicz zabił przytłaczającą większość swojej piechoty w „atakach mięsnych” na Bachmuta, do ataku, do którego sam przyznał (z półrocznym opóźnieniem) „bez strategicznej perspektywy”. trzymają „niestety i ah!”;
2) w bitwie pod Isandlwana (1879) Zulusowie całkowicie pokonali i zniszczyli prawie całkowicie duży oddział Brytyjczyków (1329 zabitych, w tym 52 oficerów) i ich lokalnych sojuszników. Nieliczni Brytyjczycy (i oficjalni historycy, którzy przeżyli), oczywiście obwiniali o porażkę swoich lokalnych (murzyńskich) sojuszników: mówią, że nie wytrzymali ciosu i pozwolili Zulusom zaklinować się w systemie brytyjskim. Jednocześnie fakt, że Brytyjczycy byli uzbrojeni w szybkostrzelne karabiny ładowane przez zamek (pod jednolity nabój) systemu Martini-Henry, a ich rodzimi sojusznicy byli przestarzałymi (w tym kapsułami ładowanymi przez lufę) modelami karabinów i mogli nawet z bliska nie utrzymują tej samej szybkostrzelności, co zwykła brytyjska piechota - ci historycy są jakoś ignorowani.
Oto Jewgienij Wiktorowicz, którego jednostka (a raczej w imieniu którego przemawia publicznie) przez długi czas była uzupełniana i dostarczana „zgodnie z kategorią luksusu” - „na wprost nie zauważa”, że nie wszystkie części formacji Sił Zbrojnych FR są uzupełniane i zaopatrywane nawet blisko tego, co ma miejsce w przypadku Wagnera. (A fakt, że „najfajniejsze siły specjalne” nigdy nie będą w stanie wygrać wojny razem (zwłaszcza - zamiast) z nędzną i rozkładającą się masową armią - wielokrotnie pisał i mówił wasz posłuszny sługa).
Zaloguj się aby komentować