Jedzie arab na wielbłądzie przez pustynie i nagle wielbłąd mu się zepsuł. Idzie więc do najbliższej oazy do mechanika i mówi mu że mu się wielbłąd zepsuł.
- Niech pan da wielbłąda na warsztat, to naprawimy.
Mechanik wziął wielbłąda na warsztat, wziął dwie cegły i z całej siły ścisnął nimi jaja wielbłąda. Wielbłąd ryknął przerażony i zapierdala przez pustynię.
- Dzięki, ale jak ja go teraz dogonię?
- A chodź pan na warsztat...
@Heheszki Jedzie arab na wielbłądzie przez pustynię, z przeciwka nadjeżdża drugi, a za nim biegnie kobieta.
-Salam alejkum. Co robisz?
-Alejkum al salam. Żona jest chora, wiozę ją do szpitala.
@jonas Widziałem kiedyś turasa na zakupach. Gruby Pan se idzie z przodu, a z tyłu stara objuczona zakupami z bachorami zapierdala.
@Heheszki
... postawił mechanik araba na kanał, klasnął cegłami i arab poleciał w trymiga za wielbłądem
Wchodzi szef do warsztatu i pyta
— co się stało, że najpierw wielbłąd poleciał jak szalony a za nim arab?
— wielbłąd się zepsuł, wziąłem go na kanał, ale gość nie mógł go dogonić, to go też na kanał
— zapłacił?
— yyy, nie
— dawaj na kanał...
@VonTrupka hahaha 😂
spory ruch
kurde
u mnie tylko jeden tłok
@Half_NEET_Half_Amazing Ale też musisz se nakręcać korbą w tyłku?
Bo jak nie, to już jest wystarczający powód, żeby nie narzekać xD
@SuperSzturmowiec idealnie przedstawia pracę mojego Cinquecento
Jedzie arab, jedzie. Wielbłąd pod nim hasa.
Arab se ogląda swojego wielbłąda.
Oj dana, oj dana...
@voy.Wu Siedziała na lipie,
wołała "Filipie!
Filipie! Filipie!
podrap mnie po głowie."
Oj dana dana.
Zaloguj się aby komentować