Gdy pan i pani Gloop oddalili się za swoim małym przewodnikiem, pięciu Umpa-Lumpów po drugiej stronie rzeki zaczęło nagle podskakiwać, tańczyć i tarabanić w małe bębenki.
- August Glup! August Glup! - podjął chór wysokich głosików.
- Dziadku... - zaczął Charlie.
- Cicho - przerwał mu Dziadek Joe. - Chyba chcą nam zaśpiewać piosenkę!

August Glup! August Glup!
Co do rzeki zrobił chlup!

Ileż jeszcze miałby przecie
Tak się taplać w naszej rzece?
Darmo tylko miałby żreć?
I dla siebie wszystko mieć?

Żyłby prosiak przez lat wiele
W swym obmierzłym świńskim ciele
W gardle stawał wszystkim ością
By dla innych być radością

A co Umpa-Lumpa radzi
Gdy mu taki smarkacz wadzi?
Uderzeniem kija w beczkę
Zamienimy go w piłeczkę!

Albo w lalkę lub w rakuna
Albo w konia na biegunach!

Knur pazerny i przygłupi
Czekoladę sobie kupił
Zamiast cieszyć się wycieczką
Postanowił pływać rzeczką

Teraz tylko smród w niej został
Nie jest sprawa to radosna
By się całkiem pozbyć knura
W górę go wyssała rura!

"Patrzcie, patrzcie! Nos do góry!"
Utknął grubas w środku rury!
Dalej w górę, tam bez mala
Czeka truskawkowa hala!

Tam już spaślak sam zobaczy
Co się takim robić raczy!

Niech lęk zejdzie z waszych twarzy
Krzywda mu się nie wydarzy
Choć wypada tu nadmienić
Jak się August Glup przemieni

Zrzednie mu ta tłusta mina
Gdy się zajmie nim maszyna
Mielą tryby, rach ciach ciach
Co mu zrobią pytać strach!

Pójdą w ruch kuchenne noże
Szczypta cukru nam pomoże
Później chwilę woda wrze
Aż będziemy pewni, że

Tłuszcz i żółć, i boki obłe
Wytopiły się na dobre

Patrzcie państwo! Cud nad cudy
Wredny spaślak stał się chudy!
Tego, co był pogardzany
Teraz wielbią wszystkie stany!

Chcesz to sprawdź i chcesz, to zmierz
Chwalą go i wzdłuż, i wszerz!

Niech już lepiej ta złość minie
Dzięki Wonki lux-maszynie!

- Mówiłem, że kochają śpiew! - pochwalił podwładnych pan Wonka. - Czyż to nie urocze? Wspaniałe, wspaniałe! Nie można jednak wierzyć ani jednemu słowu! To oczywiście nonsense, wszystko razem i każde z osobna!
- Czy Umpa-Lumpy rzeczywiście tylko tak sobie żartowały? - zapytał dziadka Charlie.
- Oczywiście - odparł Dziadek Joe. - Muszą żartować...
...prawda?

#poezja #tlumaczenia #roalddahl #literatura #ksiazki #zafirewallem #tworczoscwlasna
DiscoKhan

@Alky świetna jest ta piosenka xD

Alky

@DiscoKhan oryginalny "Charlie i Fabryka Czekolady" generalnie jest MROCZNY. Fhui. Polecam, a jak nie znasz angielskiego, to za jakieś dwa tygodnie skończę autorskie tłumaczenie, więcej info po 16 ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Alky

@DiscoKhan

*zbyt by w gardle stawał ością

By dla innych być radością.


O tak.

DiscoKhan

@Alky nie ukrywam, że poza filmami to nie czytałem tego tytułu. Oryginał z 64... To już chyba jeden z ostatnich popularnych tytułów dla dzieci który nie był już "zdisneyowany" jak tak.

Alky

@DiscoKhan książka napisana zaraz po śmierci jego siedmioletniej córki. Ciekawe, czy miało to jakiś wpływ na ogólny vibe :^)

Alky

@GrindFaterAnona książkowe Oompa-Loompy nie mają ze swoimi filmowymi odpowiednikami absolutnie nic wspólnego ( ͡° ͜ʖ ͡°) A najlepsze, że scenariusz oryginalnego musicalu napisał sam Dahl - jego własny literacki pierwowzór okazał się zbyt mroczny i przygnębiający na adaptację.

GrindFaterAnona

@Alky ani nie wiem nic o ksiazkowych ani o filmowych umpa lumpach nawet nie wiem w jakiej ksiazce mialyby byc, nie podales zadnej we wpisie. Ja wrzucilem utwor z plyty Primusa a nie soundtrack z jakiegos filmu. Ale obstawiam ze moze chodzic o williego wonke?

Alky

@GrindFaterAnona tak jest.

Zaloguj się aby komentować