Zbieram różne rzeczy ale rozpoczęcie zbierania jednych z najbardziej gównianych gier jakie wyszły to chyba czołówka moich głupich pomysłów xD
Chodzi o gry na Game Boya na licencji znanych marek filmowych. Niektóre z nich nie powinny w ogóle powstać, są bez sensu, nie mają wiele wspolnego z materiałem żródłowym ale przynajmniej grywalność jest 1/10.
Jeśli coś nie jest platformówką to z automatu dostaje na start 2/10. W większości gier tylko się chodzi i strzela. Nawet w tych co się to nie trzyma kupy (którą są). Dracula? Chodzisz i strzelasz. Kevin sam w domu? Chodzisz i strzelasz. Hudson Hawk? Chodzisz i strzelasz. Potwór z bagien? Chodzisz i strzelasz Waterworld jest całkiem spoko, bo jeszcze się pływa pod wodą. Podobnie jak w polowaniu na Czerwony październik, w którym gracz jest okrętem.
Dziwne jest to, że jednak są całkiem udane gry, które zgrabnie łączą film z granien i nawet się to daje ugryźć - Sędzia Dredd. A niektóre są fajnie nietypowe, np. Star Trek, ktory jest FPSem w przestrzeni kosmicznej albo jeden z Terminatorów, który jest celowniczkiem. W Parku Jurajskim, Alienie 3, Króliku Rogerze, Jamesie Bondzie akcja jest pokazana z góry w stylu pokemonów, oprócz tego się chodzi i strzela xD
A w Godzilli chodzi się jakimś pokemonem po drabinkach z roślinek, pcha kule i bije inne pokemony gigapięścią xD
Zasada "platformówka, w ktorej się chodzi i strzela" jednak nie dotyczy Gwiezdnych Wrót. W filmie chodzili po platformach i strzelali to w grze się uklada ukladankę logiczną xD
Dramat.
Ty chory poje...
Udaje Ci się odróżnić oryginały od pirackich wersji gdy kupujesz?
@Fausto śrubka, naklejka, odcień kardridża, wygląd kardridża. To chyba w skrócie.
@San_Jose Ty chory san jose, pioruna Ci wioze xD
@Fausto tak, zawsze się udaje. Przede wszystkim szukam wytłoczonych cyfr w naklejce. Jeśli ich nie widać na zdjęciu to sprawdzam dalej tak jak napisał @kurlapejter. Na zdjęciu jest tylko jeden pirat i mam go dlatego, że dostałem go razem z Game Boyem, którego kupowałem.
@San_Jose mam lepsze doświadczenia z grami na licencji, ograłem kilka na DSa i tam jest trochę lepiej z poziomem jakości
@Allein no, z biegiem czasu wymagania rosły wobec gier jak i developerów a oni sami też coś więcej potrafią. Pamiętasz jakieś lepsze albo nawet dobre gry z DSa? Na PS2 filmówki to też były raczej crapy
@San_Jose z moich ulubionych to obie części Zeldy, pewnie pokemaniacy wymieniliby też Pokemony ale mi nigdy nie było z nimi jakoś po drodze. Z filmówek to podobał mi się Harry Potter 4 ale każda kolejna część była coraz gorsza. Mam też Jamesa Bonda i Star Wars ale grałem w to lata temu, więc ciężko mi teraz ocenić co było dobre. Wtedy też człowiek na to inaczej patrzył. Ostatnio wrzuciłem do konsoli Resident Evil, który jest moją ulubioną grą poza Zeldą i zobaczyłem, że ostatni save jest bodajże z 2007 roku.
Na dniach wrzucę swoją kolekcję na społeczność Nintendo 3DS (ostatnio wrzucałem tam kolekcję gier na 3DSa) to możesz spojrzeć co mam i pogadać o konkretnych tytułach bo serio teraz ciężko mi sobie przypomnieć dużo szczegółów
@Allein na 3DS od paru dni gram w Zelde OoT i nie spodziewałem się po tak starej grze takiej jakości. Jest wybitna. Właśnie dziś dołączyłem do społeczności 3DS
@San_Jose OoT była świetna ale mi bardziej podchodzą Zeldy z widokiem z góry i skoro masz 3DSa to bardzo polecam A Link Between Worlds. Mi jeszcze została Majora's Mask.
@Allein mam na oku LBW. Ogólnie zainteresowałem się Zeldą po kupieniu rok temu Game & Watch z trzema wersjami wgranymi więc te też jeszcze mam
@San_Jose ja mam G&W na półce ale za dużo nie pograłem. Jak dla mnie to za małe do komfortowego grania na dłuższą metę.
@Allein w sumie wszystko zależy od dłoni. Ja nie zwróciłem uwagi na jakiś dyskomfort
Zaloguj się aby komentować