Gadałem dzisiaj z sąsiadką, pytała mnie czy mam jakiś znajomych na studiach powiedziałem, że sam siedzę (raz z jedną dziewczyną widziałem się poza uczelnią) i życzyła mi by wszystko co chcę mi się ułożyło. Ja odpowiedziałem szczerze, że " jakoś dam radę, wystarczy mi tyle by przeżyć" i wywiązała się rozmowa, że jestem zupełnie inny niż jej wnuk, który jest pewny siebie, uczy się dobrze by zostać profesorem w przyszłości. On jest większość moich rówieśników bo jest pewny siebie, ma cele w życiu do, których dąży, lata po świecie itp.
Czasem też dostaję pytanie czy mam dziewczynę. Mówię: "nie mam i nie będę miał ponieważ nie mam szans u żadnej"
Przykro mi się zrobiło bo jestem inny niż wszyscy, ale tylko w negatywnym kontekście. Ja całe życie się obijam bo mało co sprawia mi przyjemność, oraz mam dużo mniejsze potrzeby niż przeciętny człowiek. Jednak sama świadomość bycia dużo gorszym napędza mnie w smutku. Wiem, że jedynym rozwiązaniem jest terapia, aczkolwiek nie mam siły i jak obserwuję rówieśników to ich świat jest dla mnie abstrakcją przez co boję się wkroczyć do niego.
#zalesie #przemyslenia #samotnosc
yeebhany

Mam podobnie jak ty, oprócz tego smutku i negatywnego postrzegania siebie.

ethernit

@Dudlontko Mam tak samo. Pięknie to ująłeś.

DeltaFosBeta

@Dudlontko To olej świat rówieśników i idź swoją drogą. Jak męczy Cię samotność to wystarczy, że znajdziesz jednego/jedną świra/świrke takiego jak Ty. Jeśli odrzuca Cię myśl o byciu takim jak inni, to bądź sobą. Chyba każdy wielki człowiek co się zapisał na kartach historii był w jakiś sposób inny. Tacy ludzie bywają inspiracją. Nie szara masa.

Dudlontko

@ethernit @Half_NEET_Half_Amazing @yeebhany


Szczerze nie spodziewałem się, że jeszcze ktoś tak ma i jedynie chciałem to z siebie wyrzucić bo trochę przykro mi się zrobiło.


@DeltaFosBeta nie znajdę bo nie ma w okolicy takich świrów. Ja jestem inny w negatywnych kontekście, po prostu jestem nie ciekawy i nic nie robię, nie mam ambicji.

yeebhany

@Dudlontko piszesz, ze nie uwazasz sie za ciekawego i jestes bez ambicji - przeszkadza ci to i chcialbys to zmienic, zeby dopasowac sie do wiekszosci rowiesnikow czy moze bardziej boisz sie odrzucenia z ich strony?

Dudlontko

@yeebhany sam już nie jestem pewien bo nie rozmyślałem nad tym. Bardziej by dopasować bo odrzucony w sumie już jestem. Jednak ja po prostu nie mam nic do powiedzenia i szczerze mało mnie interesują tematy rówieśników bo słucham jak gadają.

yeebhany

@Dudlontko wyczytalam ze studiujesz i chodzisz/chcesz chodzic na terapie, masz problem z dopasowaniem sie. powiem z wlasnego doswiadczenia, ze ja zawsze mialam problem z dopasowaniem sie, tak jakbym musiala dawac z siebie nadprogramowe poklady energii coby tylko powierzchownie muskac normalnosci, ktora innym przychodzila o tak pstryk palcem. stanie na uboczu, obserwacja, brak checi udzielania sie w dyskusjach, ba - dyskomfort podczas przebywania obok innych ludzi. nie wiedzialam dlaczego mam takie niedojebanie mozgowe. potem przyszla diagnoza i wszystko stalo sie jasne xD - mam swoje niedojebanie mozgowe, ale ma to nazwe i tak juz po prostu zawsze to bedzie wygladac, sa inni ludzie z tym i nawet glupie czytanie subreddita na ten temat sprawia, ze czuje sie normalnie. tobie lekarze od glowy cos mowili z czym mozesz sie borykac?

ethernit

@Dudlontko Niekoniecznie "jesteś nieciekawy i bez ambicji", po prostu nie interesują cię zainteresowania i ambicje które obserwujesz u innych. Ale gdzieś być może istnieje coś co by Cię zainteresowało i pozwoliło pójść swoją drogą i być szczęśliwym. Musisz po prostu tego poszukać.


Przypomnij sobie swoje "zajawki" sprzed lat, jakieś kiedyś na pewno miałeś za dzieciaka, może tam znajdziesz inspirację? Sporo ludzi wraca do starych pasji, np. ktoś lubił robić pociągi z patyków a teraz robi profesjonalne makiety i ma z tego radość i te mikro cele w życiu, że dziś po pracy zrobi kolejne drzewko czy zwrotnicę

Dudlontko

@yeebhany na terapie muszę iść bo jestem popierdolony, ale nie byłem i u psychiatry też nie. Boję się iść i szkoda mi kasy.

yeebhany

@Dudlontko jezeli mogę zapytać - w jaki sposob jesteś popierdolony? Imo zanim pojdziesz na terapie lepiej spotkac sie z psychologiem/psychiatra i on pomoze okreslic kierunek w ktorym mógłbyś pojsc, leczenie terapia lub farmakologicznie + terapia.

Dudlontko

@yeebhany nie umiem wpasować się do rówieśników, nie podróżuję, nie rozwijam się + jestem rasistą i mizoginiem to tak na szybko przychodzi mi do głowy.

yeebhany

@Dudlontko pierwsze trzy da sie naprawic, bo jezeli faktycznie chcialbys to zmienic - no to sie z odpowiednia pomoca da. Ostatnie dwa - mozesz nawet uwazac sie za napoleona, o ile nie pierdolisz o tym na okolo. Chyba kazdy ma wlasne kwestionowalne przekonania, ktore niekoniecznie oparte sa na faktach tylko zebranych paru doswiadczeniach/zaslyszeniach. imo jak otwarcie nie plujesz na czarnych ani nie sprawiasz przykrosci kobietom wokol siebie to nie jest tak zle. ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

tez mlody jestes to przejmujesz sie niedopasowaniem do gowniarzy w podobnym wieku, z czasem to uczucie zacznie slabnac. "nie podrozuje" - no bo zycie to nie rolle z instagrama xD, mozesz wybrac sie rowerem pozwiedzac wlasne miasto, moga byc zabytki/muzea, ktorych jeszcze nie widziales, ba, do lasku mozesz sie nawet wybrac pozwiedzac.

Dudlontko

@yeebhany zmieniać faktycznie nie chcę tylko raczej muszę by być w normie a co do dwóch to jest to po mnie widać i czasem odruchowo mi się wymsknie nie odpowiednie zdanie.

anervis

@Dudlontko zasiedziałeś się w bańce swoich przyzwyczajeń, musisz zrobić coś grubego żeby wyłamać się z tej bańki i zacząć tworzyć nowe pozytywne przyzwyczajenia, możesz np. przeprowadzić się do innego miasta, albo jeszcze lepiej za granicę

Dudlontko

@anervis zmiana lokalizacji nic nie daje no chyba, że co miesiąc musiałbym się przeprowadzać

Zaloguj się aby komentować