Evil Dead: Hail to the King - recenzja - Entuzjasta Gier

Evil Dead: Hail to the King - recenzja - Entuzjasta Gier

Entuzjasta Gier
Złote czasy survival horrorów przypadają na końcówkę lat 90. Niemal każda szanująca się duża firma posiadała wtedy własną serię. Trendy wyznaczał Capcom bijącym rekordy popularności cyklem Resident Evil, jednak firma czuła na plecach czuli oddech konkurencji z Konami pod postacią Silent Hill. Nawet słynący z JRPegów SquareSoft postanowił spróbować szczęścia w tym gatunku wydając Parasite Eve. Założona w 1999 firma Heavy Iron Studios zdecydowała podpiąć się pod ten trend, wydając własny survival horror. Firma była niewielka i nieznana, za ta miała atut w postaci licencji na popularną markę horrorów Martwe zło (Evil Dead).
. #evildead #gry #recenzja #entuzjagier

Komentarze (1)

Ronin

Mam kopię tej gry, to moja okrutna przyjemność. Gra jest słaba, sterowanie do dupy. ale klimat 10/10.

Zaloguj się aby komentować