#eldesnudoenelarte 5/54
Paul Delvaux - Pigmalion - 1939
Pigmalion był królem Cypru w mitologii greckiej. Ożenił się z on kobietą, którą powstała w wyniku ożywienia posągu (wyrzeźbionego przez króla, na podobieństwo swojego ideału kobiety). Delvaux w swoich dziełach łączy surrealizm i klasyczne formy, tworząc samemu w czasach modernizmu. Przełożyło się to na przewrotności w obrazie: na odwrót niż w mitologii to kobieta jest prawdziwa, a Pigmalion to posąg. Po drugiej stronie kobieta ubrana w kolorowe rośliny kontrastuje z mężczyzną zmierzającym w przeciwnym kierunku niż ona (kierunek ten sam, tylko zwrot przeciwny #pdk), który ubrany jest na czarno. Trzecim zróżnicowaniem są budynki - ten w tle ma styl modernistyczny, a z prawej strony widać część klasycznej budowli. Można doszukiwać się więcej różnic, te które wyłapałem samodzielnie (nie są wspomniane w żadnym z tekstów które czytałem):
Całość składa się w alegorię transformacji społeczeństwa jaka dokonuje się w czasach powstania dzieła do transformacji posągu w żywego człowieka z greckiej mitologii.
Rozpisałem się, a nie znalazłem polskiego opracowania na temat tego obrazu. Muszę przyznać, że zrozumiałem dzieło dopiero po tym jak napisałem tekst. Jego estetyka jednak do mnie szczególnie nie przemawia, co podtrzymuje mój pierwotny odbiór obrazu.
Do poniedziałku!
Paul Delvaux - Pigmalion - 1939
Pigmalion był królem Cypru w mitologii greckiej. Ożenił się z on kobietą, którą powstała w wyniku ożywienia posągu (wyrzeźbionego przez króla, na podobieństwo swojego ideału kobiety). Delvaux w swoich dziełach łączy surrealizm i klasyczne formy, tworząc samemu w czasach modernizmu. Przełożyło się to na przewrotności w obrazie: na odwrót niż w mitologii to kobieta jest prawdziwa, a Pigmalion to posąg. Po drugiej stronie kobieta ubrana w kolorowe rośliny kontrastuje z mężczyzną zmierzającym w przeciwnym kierunku niż ona (kierunek ten sam, tylko zwrot przeciwny #pdk), który ubrany jest na czarno. Trzecim zróżnicowaniem są budynki - ten w tle ma styl modernistyczny, a z prawej strony widać część klasycznej budowli. Można doszukiwać się więcej różnic, te które wyłapałem samodzielnie (nie są wspomniane w żadnym z tekstów które czytałem):
-
duże przeszklenia po lewej - małe okna po prawej,
-
modernistyczny budynek ma uporządkowany przylegający do niego teren - klasyczny mimo że bardziej wzniosły to otacza go spękana ziemia,
-
w nowszym budynku widać lampę (zakładam, że chodzi o elektryfikację) - w epoce klasycyzmu królowały świece,
-
"uporządkowane" przez ludzi miejsce jest spękane, rozrzucone są po nim kamienie - w tle naturalny krajobraz wydaje się być bardziej przyjazny i zadbany, mimo że jest "dziki",
-
posąg mężczyzny (patrzy w prawo) jest klasyczny - kobieta w roślinach (patrzy w prawo, tak dobrałem pary) to przejaw modernizmu,
-
kobieta przy posągu (patrzy w lewo) jest naga - mężczyzna w czerni (patrzy w lewo) jest cały ubrany,
-
pożądanie mężczyzny do doskonałego posągu (mit) - pożądanie kobiety do posągu bez rąk i nóg (rzeczywistość obrazu).
Całość składa się w alegorię transformacji społeczeństwa jaka dokonuje się w czasach powstania dzieła do transformacji posągu w żywego człowieka z greckiej mitologii.
Rozpisałem się, a nie znalazłem polskiego opracowania na temat tego obrazu. Muszę przyznać, że zrozumiałem dzieło dopiero po tym jak napisałem tekst. Jego estetyka jednak do mnie szczególnie nie przemawia, co podtrzymuje mój pierwotny odbiór obrazu.
Do poniedziałku!
Zaloguj się aby komentować