Eksperyment Calhouna przeprowadzony na szczurach laboratoryjnych miał na celu zbadanie efektów przeludnienia na zachowania społeczne. Choć wyniki tego eksperymentu są ciekawe i mają wartość naukową, należy zachować ostrożność w próbie uogólniania tych wyników na populację ludzką.
■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■
Nota moderatora
Informacje i tezy zawarte we wpisie są subiektywną interpretacją opisanej korelacji. Infografiki stworzone zostały rok temu przez użytkownika GlyphRooster na platformie reddit
■
Nie przenosiłbym wyników na ludzi a nawet nie przenosiłbym ich poza myszy w innych warunkach niż w eksperymencie.
Jedyny wniosek jest taki że nienaturalne warunki powodują nienaturalne zachowania które mogą spowodować nawet śmierć gatunku.
Stworzenie takiego środowiska było mocno niezgodne z naturalnymi warunkami. Ograniczenie przestrzeni, sztuczne środowisko jak np brak samodzielnego zdobywania pokarmu, ruchu , brak drapiezników to wszystko powoduje znikomą wartość eksperymentu.
Zwierzeta z grupy ofiar przyzwyczajone są do życia w permanentnym stresie i ciągłej czujności która jest ich podstawą. W przypadku braku tych bodzców zdarza się że przykładowo króliki kompulsywnie się myją.
Zwierzęta potrafią odczuwać depresję, jak i inne zaburzenia psychiczne. Możliwe że to co opisuje eksperyment jako faza wymierania w której myszy skupiały się tylko na potrzebach fizjologicznych i myciu futerka to jest własnie jakąś depresja.
Gdy rozszerzymy terytorium i przywrócimy normalne środowisko to zwierzęta przy małej ilości potencjalnych drapiezników rozmnażają się bez przeszkód (np króliki w Australii )
Więc próba przenoszenia jakichkolwiek wniosków z eksperymentu nie może mieć zastosowania do ludzi dopóki ludzi nie umieścimy w jakimś więzieniu gdzie mają ograniczoną przestrzeń, jedzenie podtykane pod nos i brak zajęć.
@pokeminatour najdoskonalsze więzienie nie ma krat ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@hejtom według mnie jest zbyt mało wspólnych rzeczy by móc przekładać eksperyment calhouna na obecną populację ludzką. Część rzeczy sie zgadza a część nie i według mnie nie powinniśmy przekładac jednego na drugie, nasz spadek dzietnosci nie jest związany ze zbyt duża gęstością zaludnienia, zajęciem wszystkich ról społecznych czy z jakimiś zaburzeniami psychicznymi na tle stresowym tylko z dwoma wynalazkami - antykoncepcją i systemem ubezpieczeń społecznych.
@hejtom Co sprawia, że jak już populacja zaczyna wymierać, to leci ten trend już do końca? Dlaczego w pewnym momencie nie mogłoby dojść do wypłaszczenia?
Myszy urodzone w chaosie nie mogły tworzyć normalnych więzi społecznych ani angażować się w złożone zachowania społeczne, takie jak zaloty, łączenie się w pary i wychowywanie młodych. Zostały one „uwięzione w infantylnym stanie wczesnego rozwoju”, nawet jeśli zostały usunięte z Wszechświata 25 i wprowadzone do „normalnych” myszy. Ostatecznie kolonia wymarła.
Fajne te skale, takie niezbyt liniowe i porozciągane pod trezę.
@osn_jallr teraz dopiero widzę jaką to gównografike wrzuciłem ಠ_ಠ sam temat ciekawy do przemyślenia
Wątpię, żeby klatka tortur Calhouna w ogóle miała znamiona naukowego eksperymentu.
@hejtom Ej, czy Ty właśnie zestawiłeś ze sobą skalę wykładniczą i liniową, a następnie wziąłeś dwa wykresy, których jedynym podobieństwem jest to, że są rosnące na całym odcinku, i w oparciu o to sugerujesz wniosek dla całej populacji ludzkiej?
Odważnie, odważnie.
Zaloguj się aby komentować