Ehhh nie fajnie było
Mimo tego że dostałem temin, nie byłem zapisany na psychoterapię nie ze swojej winy i było troche zamieszanie.
Ale przez chwilę zostałem przyjęty.
Powiedziałem że wykonałem zadanie, przeczytałem kolejne kilkadziesiąt stron książki i poszedłem raz do sklepu.
Poza tym byłem zmęczony i kilka dni dużo leżałem w łóżku i spałem.
Na to dostałem odpowiedź, że co ja robię samemu? Nie przykładam się do terapii. Psycholog nie może nic więcej ze mną zrobić. Jeżdzę tylko po zaświadczenie, że się leczę i mam ogólnie naciągane papiery. Dlaczego nic nie robię?
Wszystko mnie męczy, nic mi nie sprawia radości, nic mi się nie chcę.
No ale skoro mam leki, to, to musi wynikać z lenistwa. A czy jest coś co mi się chce?
Odpowiedziałem "do grobu" xD
Musiałem dwa razy powtórzyć. Terapeuta zadał mi pytanie, czy ma mnie wysłać do szpitala?
No nie, to też mi nie pomoże.(・へ・) byłem już dwa razy w szpitalu i nie planuje sobie niczego zrobić
Koniec końców dostałem następny termin i mam wychodzić na spacer co drugi dzień samemu (Pomysł był mój). No i robić dalej to, co do tej pory, jak czytanie książki.
Przy końcówce się popłakałem i na początku też chyba było sugerowanie ze ja udaję.
Aż się zacząłem zastanawiać czy faktycznie nie zmienić psychoterapeuty, ale raczej pewnie poszukam sobie dodatkowo jakiegoś onlinowego. Może by mnie pokierował bardziej.
Chyba, że ja faktycznie sobie wszystko zmyślam. Już nie wiem. Nie ufam sobie.
Dodam, że jak czekaliśmy na dworcu, to po pewnym czasie od tego gwaru i widoku wszystkich ludzi zaczęło mi się kręcić w głowie. Zastanawiam się czy to od tego, że nie jestem w stanie ogarnąć wszystkich bodźców. Kiedy zdarzało mi się, że dwie osoby na raz do mnie mówiły, to też dostawałem errora mózgu. 
No i tak chyba minął dzień chłopski przed walentynkami ehh
#przegryw #qewnakwadracie #psychoterapia #psychologia #nerwica
46d78b0b-b43f-483e-96ea-5779ae618b5a
Krajalnica

@qew12 Z czego żyjesz qew?

qew12

@Krajalnica Żyje to dużo powiedziane ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

u rodziców mieszkam

JanKowalski

@qew12 oj zdenerwowałam się czytając to

Ja bym zrobiła tak: porządny research opcji psychoterapii w twojej okolicy. Wybrać najbardziej polecane miejsce. Wziąć nowe skierowanie od psychiatry lub lekarza rodzinnego i zapisać się tam na listę oczekujących (jeśli nie możesz sobie pozwolić iść prywatnie). W międzyczasie pracować dalej z książką i chodzić do tego terapeuty, jeśli uważasz, że mimo wszystko bardziej Ci to pomaga niż szkodzi.

Jeśli mieszkasz w miejscu, gdzie w ogóle nie ma terapii na wysokim poziomie, rozważ oddziały, gdzie zamieszkujesz na ok. 12 tyg., a w ciągu dnia masz intensywną psychoterapię. Takie miejsca to np. IPiN w Warszawie, Komorów pod Warszawą, Szpital Babińskiego Krakowie, tam zjeżdżają ludzie z całej Polski. (Możliwe że w innych dużych miastach też, ale ich nie znam.)

To oczywiście tylko moja opinia. Z każdym kolejnym rokiem życia coraz trudniej jest o radykalną zmianę. Za dużo napatrzyłam się w swoim otoczeniu na bylejakość i wieloletnie zaniedbania, jest to naprawdę przykre. Jeśli chcesz zawalczyć o siebie, to dobry moment na to jest dokładnie teraz.

qew12

@JanKowalski ale w takich oddziałach nie ma organizowania samemu zajęć? Bo jak tak, to się nie piszę

JanKowalski

@qew12 nie jestem pewna, co przez to rozumiesz, generalnie zajęcia odbywają się według ustalonego planu zajęć i są prowadzone przez specjalistów, są to np. terapia grupowa, czasem dodatkowo indywidualna, terapia ruchem / tańcem, terapia poprzez sztukę, muzykę, trening uważności / oddechowy i takie tam. W czasie wolnym po zajęciach i w weekendy można generalnie robić co się chce (na oddziale lub wyjście na przepustkę zgodnie z limitami), pobyć z ludźmi lub trochę w samotności zależnie od potrzeb (choć totalne izolowanie się oczywiście mija się z celem terapii). Czasami są organizowane jakieś zajęcia wieczorami przez pacjentów, gry i zabawy, dyskoteka, wycieczka w jakieś miejsce, albo coś w tym stylu. Angażujesz się na tyle, na ile jesteś w stanie. To wszystko jest dla celów terapeutycznych, to znaczy: nie robisz tym nikomu łaski, robisz to dla siebie, bo chcesz lepiej funkcjonować. Dzięki temu jak to jest zorganizowane, można uzyskać dużą i trwałą poprawę stanu w stosunkowo krótkim czasie. Oczywiście wybór należy do Ciebie, ale ja gorąco polecam

Zgrywajac_twardziela

@qew12 Koleżanka Ci dobrze radzi cumplu, spróbuj tej terapii stacjonarnej.

iampa

@qew12 pierdol tego konowala i ogarnij sobie dobrego magika, niech ci przepisze jakas porzadna chemie bo smutno sie to czyta

Marchew

@qew12 Psychoterapeutów szukaj tutaj: https://www.pttpb.pl/ . Połowa osób na znany lekarz to rak, opinie są zazwyczaj kupione.

qew12

@JanKowalski Byłem w szpitalu na terapii stacjonranej i tam trzeba było organizować zajęcia dla grupy i całego oddziału jak było się starostą grupy lub ogólnym

qew12

@Zgrywajac_twardziela wolałbym t-tam nie wracać ( ͡ಥ ͜ʖ ͡ಥ)

qew12

@Marchew a będzie tam ktoś na nfz?

JanKowalski

@qew12 kojarzę twoje stare wpisy ze szpitala, ale nie pamiętam szczegółów. na różnych oddziałach różnie to wygląda, od takich gdzie pacjenci w dużej mierze są pozostawieni sami sobie, po takie wypełnione zajęciami i wsparciem. takie zadania, że trzeba coś zorganizować albo sprzątanie oddziału, to też są ważne zadania terapeutyczne, a nie czyjeś widzimisie. to jest niepowtarzalna szansa, żeby w bezpiecznych warunkach próbować czegoś nowego, co jest potrzebne w normalnym życiu, a jeśli będziesz miał z tego powodu jakiś kryzys to uzyskasz pomoc, podczas gdy nie będąc w terapii musiałbyś robić to wszystko na własną rękę. ale no wszystko zależy od twoich aktualnych potrzeb i motywacji, na pewno nie dla każdego, nie w każdym momencie życia jest to wskazane sam znasz najlepiej siebie i swoje potrzeby!

JanKowalski

@qew12 @Marchew obczaiłam tę stronkę, może się przydać, dzięki! wchodząc na mapę terapeutów widzę że niektórzy mają podane placówki gdzie przyjmują na nfz. pytanie tylko, czy to aktualne i jaki jest czas oczekiwania. ja czekam teraz do placówki, gdzie czas oczekiwania to dwa lata, połowa za mną, oby przynajmniej było warto

qew12

@Marchew 800zł na miesiąc to troche dużo dla mnie strzelając ile to może kosztować

qew12

@JanKowalski sprzątanie czy tam inne zajęcia to spoko, ale te organizowanie zajęć, to tego się cholernie boję i nie wiem jak to robić. A tego powoli nie wprowadzają, tylko masz organizować i tyle.

Zgrywajac_twardziela

@iampa

ogarnij sobie dobrego magika


Magik nie żyje, skurwysynu jak Ci nie wstyd! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zgrywajac_twardziela

@qew12

wolałbym t-tam nie wracać ( ͡ಥ ͜ʖ ͡ಥ)

Może jednak warto spróbować w tym miejscu co koleżanka poleca, może tam będzie lepiej i pomoże, to że w ostatnim miejscu była lipa nie znaczy, że w tym też będzie, są różne ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Marchew

@qew12 500-800, 600zł najprawdopodobniej.

Marchew

@JanKowalski Dzwonić, pytać Wielu jest obecnych również na znany pacjent.

O ile nigdy nie ma gwarancji że osoba będzie nam "pasowała", portal PTTPB jest świetnym filtrem. Bez tego łatwo trafić "peutę" który na drugiej wizycie potraktuje nas jak na pierwszej "z czym Pani przychodzi?". Znajomi tak trafili, terapeuci (para!) byli zszokowani ze było coś wcześniej xD Najlepsze że dostali polecenie od znajomej psycholożki ( ͡º ͜ʖ͡º)

Sam też trafiłem na babkę która całą pierwszą wizytę tylko słuchała, na drugiej też... w połowie zapytałem jej "co Pani na to"? Cisza.... zapytałem co było na poprzedniej wizycie, zaczerwieniła się, zakłopotana wędrowała wzrokiem po podłodze. Później trafiłem babkę z PTTPB i było super (ʘ‿ʘ)

JanKowalski

@Marchew to pytanie "z czym pani przychodzi?" boszzz słyszałam to przez kilka miesięcy, mówiłam, że nie wiem co mam powiedzieć, mam cały czas te same problemy i czy może doprecyzować pytanie, albo wyjść z jakąkolwiek inicjatywą, no nie mogła xd jednak warto słuchać intuicji i nie tracić czasu na głupoty, jeszcze taki gaslighting jak OP opisał że doświadczył, to jest przykre, bo ludzie całe życie uczą się zagłuszania swoich emocji i wątpienia w nie i potem przychodzi do specjalisty i jest to utrwalane zamiast przełamać schemat dobry terapeuta zachęca do uwierzenia w siebie i wyrobienia życzliwego stosunku do siebie, poznania swoich prawdziwych emocji ukrytych pod mechanizmami obronnymi, a nie wyzywa od leniów i udawaczy xd jeżeli to miała być prowokacja w celu uwolnienia i przerobienia stłumionego gniewu (powodującego lęk), to jak widać totalnie nieskuteczna...

Zaloguj się aby komentować