Ale chujnia
Znaczynam drugi tydzień w nowej robocie.
Popierdalam na wózku widłowym.
W tamtym tygodniu nocki, w tym tygodniu nocki.
Śpię sobie jak człowiek, a tu o 9 rano dzwoni kierowniczka czy przypadkiem nie schowałem kluczyków od wózka do szafki.
Mówię szczerze że nie wydaje mi się, ale nie pamiętam. Zapasowych oczywiście nie mają, bo się zgubiły. Chujnia jak sto tysięcy. Telefony po całej firmie, tiry czekają a ci muszą czekać aż serwis dowiezie komplet.
Przychodzę do roboty a tam w spodniach co? Kurwa kluczyki.
Tyle dobrze że kierowniczki nie ma bo bym dostał turbo zjebe.
Tak to jest jak się jest debilem.
Muszę chyba postawić flachę typowi z pierwszej za to jak się najadł stresu przezemnie.
#zalesie #jestemdebilem #pracbaza #wozek