Komentarze (10)
Przeszliśmy na nowy poziom. Już nie obowiązują prawa ekonomii.
@ObserwatorGospodarczy @Mr.Mars
Gdzieś usłyszałem że wiele państw drukowało na potęgę od kryzysu z 2008 roku, podobno wszyscy się dziwili dlaczego nie przekłada się to na inflację. Wystrzeliło dopiero po covidzie. Czy ktoś mądry się wypowie?
@Marchew wszystko bylo chowane w zawyzonych na potege kosztach materiałów budowlanych przy pojebanej ilosci nowych inwestycji
Tak moim zdaniem
@Marchew Nie wydaje mi się aby obecna inflacja była odzwierciedleniem kilkunastu lat drukowania 'na potege', takiej byśmy nie udzwignęli.
@Marchew obecna inflacja jest spowodowana tym co odjaniepawlił putin. Zaburzył tym poważnie rynek energetyczny, który przez lata nie był dywersyfikowany, no bo przecież był tani gaz od wujka wołodii. W związku z tym poszły w górę rachunki, nie tylko w fabrykach, ale też w domach, co przełożyło się na wymagania podwyżek, a przedsiębiorstwa, w przeciwieństwie do rządu, z próżni kasy nie wyciągnął. Rozpędziło to inflację do momentu ponownego wybalansowania względem cen energii.
No tyle że u nas, dzięki działaniom Orlenu, mieliśmy zawyżone ceny energii dłużej, niż mogliśmy mieć. Mam takie przeczucie w moich starych kościach, że to była zagrywka zamiast podnoszenia podatków, żeby wyborcom móc mydlić dalej oczy. Widać budżet i gospodarka jest w większej d%%ie niż wiemy.
W każdym razie, jeśli chodzi o politykę monetarną, to właśnie od okolic 2008 ekonomiści zorientowali się że standard złota to zamierzchła przeszłość, dług publiczny w krajach zadłużonych w swojej walucie to pojęcie teoretyczne, i że podaż pieniądza na rynek powinna raczej odzwierciedlać stan gospodarki.
@qwarqq
i że podaż pieniądza na rynek powinna raczej odzwierciedlać stan gospodarki.
Czy masz na myśli że ilość nowego pieniądza powinna odzwierciedlić w wartości ilość wytworzonych dóbr?
Przeczytawszy tytuł, zgadzam się, że drukowanie samo w sobie nie rodzi inflacji. Możesz te pieniądze schować do magazynu i nic się nie wydarzy. A artykuł mówi o tym, że dodruk i czynniki dodatkowe wpływają na inflację.
Powiedzmy, że pieniądze nie są drukowane, jest stała ilość gotówki na rynku. Przez pracę dodaje się na rynek produkty, których wartość w gotówce musi spadać, czy nie drukowanie pieniędzy nie spowoduje deflacji? Nie będę udawał znawcę, dlatego się pytam.
@Frog bardzo trafna uwaga. tak, dlatego poziom inflacji powinien być dostosowany do tempa rozwoju gospodarczego
Inflacjogenne mogą okazać się jedynie konsekwencje „drukowania” – mogą, nie muszą.
Przeczytajcie artykuł zanim zaczniecie toczyć piane
Zaloguj się aby komentować