Dzisiaj znowu jem granata, bo kupilem sobie kilka na promocji. I dla takich ludzi, ktorzy rezygnuja z tego owocu przez wysilek jaki trzeba wlozyc, zeby go przygotowac do jedzenia (mowie o tobie @ErwinoRommelo), to mam sposob, ktory wlasnie sprawdzilem:

  1. Przekrajasz granata na pol.
  2. Od wypuklej strony naciskasz na te polkule tak, jakbys chcial wywrocic owoc na lewa strone. Uslyszysz jak nasiona odrywaja sie od blony. Robie tak na calej polkuli. Staram sie przy tym nie rozerwac owocu, zeby zachowal swoj ksztalt.
  3. Ukladasz owoc nad miska (ale gleboko, zeby nie nabrudzic dookola) i bierzesz lyzke. Ta lyzka uderzasz owoc od wypuklej strony, a nasiona zaczynaja same wypadac. Z czasem trzeba uderzac co raz mocniej, ale w ten sposob wlasnie wydobylem jakies 95% nasion, koncowke wydlubalem palcami.

inb4 bialych elementow wypada bardzo malo.
#jedzzhejto
06f55d18-35fb-4afe-9659-b47329c9988b
ErwinoRommelo

Obadam i będę pisał co i jak bo do serka rano to by był sztosik.

Zaloguj się aby komentować