Jestem za sprawdzeniem, czy dana osoba nie ma na przykład cukrzycy, zawału itd. Ale...
Nie pomagać pijakom! To ich utwierdza w przekonaniu, że się nie dzieje nic złego, że nie ma konsekwencji ich chlania, bo zawsze ktoś pomoże. Robi się im tylko krzywdę w ten sposób. Im więcej takich sytuacji, tym trudniej będzie im dostrzec problem.
Zgadzam się po części z tobą, ale nie wrzucam też wszystkich do jednego worka. Znam gościa pijaka, któremu ludzie pomagali i nie potrafił tego uszanować. Raz nawet wyjechał do Austri na zarobek. Pamiętam jak po powrocie w barze stawiał wszystkim a tydzień później znowu spał na ławkach. Kiedy podszedł do mnie najebany i poprosił o pieniądze na pulpety to usłyszał że sam bym je chętnie zjadł i że niema co liczyć na pomoc.
Zaloguj się aby komentować