Może któreś z was pracuje na takim stanowisku, może ktoś z rodziny?
uśmiech bąbelka i najniższa pewnie
@100mph ja niestety nie wiem
@100mph komentarz kontrolny, też bym chciał wiedzieć bo córka zastanawia się nad wychowaniem przedszkolnym
@lagun jedno wiem - niech idzie na specjalnego i później jak najwięcej podyplomówek
@lagun Jeżeli za córką ogólnie nie przepadasz, to zachęć ją do edukacji.
Mój chłop z wykształcenia jest nauczycielem, więc de facto wiele znajomych po jego stronie także. NIKT z młodych sobie nie chwali.
U mojego chłopa 8 skończyła jakże prestiżową "biologię nauczycielską", i się okazało, że dla osób po 5 wymaganych latach studiów, stawki wynoszą o 500 złotych mniej, niż oferuje Lidl lub Aldi z zerowym wykształceniem. W zawodzie cała jedna - reszta albo w urzędach (gdzie też kokosów nie ma), albo w salonach odzieżowych (gdzie stawki znacznie większe, niż młody nauczyciel dostaje), albo bąbelki i wieczne L4.
Z wychowania przedszkolnego to tylko jedna znajoma jest zadowolona, ale z opinii innych to zawód dla osób, które chcą zrazić się do dzieci. A od dzieci gorsze po stokroć rodzice. Będzie wiecznie chorować (bo oczywiście chore dziecko trzeba wysłać, bo co "biedny" rodzic zrobi, opiekuńcze weźmie i straci premię za brak absencji?), wiecznie obrywać od rodziców a jak nie trafi na cud dyrektorkę - to jeszcze będzie miała zrytą psychikę (bo może i mały mam zakres do oceniania całości nauczycieli przedszkola, ale z trzech znajomych "przedszkolanek", 2 skończyły na leczeniu psychiatrycznym po mobbingu zarówno rodziców, jak i dyrekcji).
Dla sprecyzowania. Wiem ile zarabia żona w placówce publicznej. Jeszcze 3 lata temu była to bardzo spoko kasa ale przez 3 lata nie dostała nawet złotówki podwyżki i dzisiaj się nie wydaje tak atrakcyjna. Dodatkowo nie obejmuje jej karta nauczyciela i pomijają ją wszystkie profity typu 13stka etc. Ciekaw jestem na ile mogłaby liczyć w placówce publicznej po tegorocznych podwyżkach.
Szefostwo przegina pałę. Jak się wku#wie to jej gabinet założę albo niepubliczne przedszkole.
@100mph pytasz o zarobki nauczycieli na portalu dla dzieci...
@100mph Nie warto. Widełki od prawie minimalnej do zawrotnych 6 brutto po przepracowaniu masy lat. Z edukacji się ucieka, nie w nią pakuje.
Dodatki zależą od szkoły. W wojewódzkich miastach ma szansę na od 200 do prawie tysiaka (według znajomych), w małych miastach nie słyszałem w ogóle o dodatkach (na wsiach jeszcze rzucali, żeby chętni byli, teraz też znajomi się skarżyli, że poznikały).
@micin3 uhh
Zaloguj się aby komentować