Dwa mocne strzały w kategorii death metal, które pewnie znajdą się w moim osobistym zestawieniu najlepszych płyt tego roku.

  1. Deiquisitor - Apotheosis

Spodobała mi się ta pozycja ze względu na taki chłodny klimat emanujący z niej. Ponadto same utwory od strony aranżacyjnej stoją na wysokim poziomie i są różnorodne - zespół potrafi zarówno zasuwać ile fabryka dała, ale też zwolnić i wgnieść słuchacza w ziemię. Niby nic nowego, ale wolę takie granie niż jakieś cuda na kiju i eksperymentowanie na siłę.

  1. Purtenance - The Rot Within Us 

Wspomniana już na tym serwisie fińska załoga, autorzy kultowego Member of Immortal Damnation. Najnowsza propozycja od nich również nie zawodzi, może dlatego, że czuć na tej płycie taki oldskul? I nie jest to taki pretensjonalny i wymuszony oldskul, jak to bywa w przypadku kapel chcących brzmieć na siłę jak Morbid Angel w 1989. Surowa produkcja The Rot Within Us nadaje takiego bezpośredniego wymiaru, niemniej warto zwrócić uwagę też na wokale, które niekiedy przypominają nawet Van Drunena z Asphyx.

https://www.youtube.com/watch?v=wTb_ZOM5gkI
https://www.youtube.com/watch?v=P0obA2Q438I

#muzyka #metal #deathmetal