Cena? Wyszło poniżej dwudziestu funtów za to wszystko co widzicie. Na dwóch stoiskach w sumie bo jeden gościu no to handlarz ale jak się bierze dużo to można spokojnie zejść z ceny, a te dwa single z Eurythmics i Bonnie Tyler kupiłem od takiej babki po funcie
Mahalię Jackson kupiłem w zasadzie kojarząc tylko ją z piosenki Ireny Santor "Już nie ma dzikich plaż" gdzie śpiewa "Serce gryzie nostalgia / a duszę ścina lód / w radio śpiewa Mahalia / swój czarny smętny blues"... zobaczymy zaraz czy taki smętny
#winyle #muzyka #
@MarianoaItaliano W sumie niezłe łowy Ci wyszły. No i cena
@Yes_Man Cenowo jest serio przystępniej w UK, zwłaszcza na takich ''ryneczkach'' - jeszcze jak to nie są jacyś Beatelsi, Stonesi czy coś na co jest hype to można serio za paczkę drobnych dostać
@MarianoaItaliano Ja czasami zamawiam na Discogs z UK. Pomimo brexitu dalej się opłaca. Ceny i przede wszystkim jakość nagrań spokoew stosunku do szrotu na Allegro. Chociaż głównie mam krążki z Norwegii. Kupuję max 5 sztuk na jedną paczkęt bo wtedy najkorzystniej wychodzi z przesyłką
@Yes_Man na Allegro z konieczności kupuję polskie płyty bo jestem zazwyczaj za krótko w Polsce żeby jechać na jakąś giełdę winyli, no jest nieco drożej ale chociaż łatwo znaleźc to co mi potrzebne, zresztą po polskich płytach nigdy nie oczekuję hi-fi super jakości więc jestem w stanie to przełknąć jak będzie jakaś ryska czy okładka z papieru toaletowego, a że taki rynek, no cóż
@MarianoaItaliano Ja gustuję głównie w zachodnich wykonawcach a ceny tychże na alledrogo są, nazwijmy rzeczy po imieniu "pojebane". Zarżnięte szroty w cenach 80-100 zł sztuka. No nie! Stąd Discogs. Co do giełd winyli średnio trzeba wydać 50-80 zł za płytę o przeciętnej jakości przeciętnego wykonawcy.
@Yes_Man Nie, no tyle to nie dawałbym za chiny, zbankrutowałbym
@MarianoaItaliano właśnie! Masz dobre źródła. W PL wszelkie wyprzedaże są kierowane do frajerów z kasą, bo winyl modny musi kosztować. Jak widzę dzieciaka, który daje 80 zeta za zarżniętą płytę znanego zespołu/wykonawcy to chyba jednak nie o to chodzi. Ostatnie płyty z garażowek upolowałem w 2020 roku. Ceny adekwatne do tych z Discogs. Od tamtej pory chodzę raczej z ciekawości ewentualnie żeby się pośmiać
@Yes_Man W temacie - jest komis płytowy do którego czasem chodzę i jak właściciel rozmowie zauważył że wymawiam Jarre jako Żarr a nie Dżarr to się zapytał czy jestem przypadkiem francuzem, no to przyznałem że Polakiem to mi powiedział że co kilka tygodni przyjeżdża do niego taki inny Polak busem (!) i bierze od niego co popularniejsze tytuły na handel, do Polski na giełdy. Nawet po Brexicie tak jak mówisz bardziej się opłaca im ściągać. Kupi po trzy funty czy cztery bo hurtowo, sprzeda za trzy razy tyle w Polsce, jest kasa? Jest! A nakłady tych płyt w UK to były milionowe, ja nie zliczę ile widuję się Abby, Boney M, Jacksona czy tego typu płyt. Wujkowi nawet poprzywoziłem prawie kompletne dyskografie tych dwóch pierwszych zespołów bo tego jest na pęczki tutaj za grosze w super stanie.
@MarianoaItaliano Dokładnie tak jest. W taki sposób funkcjonują "komisypłytowe" w pl. Przebitka 500-1000 procent co też wpływa na ceny na portalach itp
@MarianoaItaliano BTW czym skrobiesz placki?
@Yes_Man Ziemniaczane to maszynką zelmera
https://www.hejto.pl/wpis/wczoraj-sie-chwalilem-ze-kupilem-nowy-gramofon-dzisiaj-mialem-jechac-odebrac-wzm
@MarianoaItaliano Miałem SRF225 i SRF335. W ogóle przerobiłem ze 20+ gramofonów w zasadzie kupić niedziałający/naprawić/posłuchać/nie pasuje - sprzedać Fajne masz sprzęty, jeśli są w dobrym stanie to na pewno dają dużo frajdy z odsłuchu. Wkładki seryjne w tych gramofonach były dosyć przeciętne nie licząc shure. Jeśli chcesz polepszyć jakość dźwięku z winyla zmień wkładkę
@Yes_Man Wiem że wkładki to temat rzeka i zaniedbałem go trochę (koszt, bo płyty kupuję dość niedrogo a porządna wkładka+igła+headshell to jest kilkadziesiąt-kilkaset funtów na raz) ale generalnie jestem bardzo zadowolony z tego co mam póki co, jedynie co mam problem to z brakiem dedykowanej wkładki + headshella do nagrań mono, ale to już kwestia na najbliższe urodziny/święta bo mi się trochę tych płyt mono nazbierało, niektóre naprawdę w super stanie ale z wkładką mono grałyby jeszcze lepiej.
Kupuję sporo płyt i w miarę możliwości w jak najlepszym stanie ale nie dążę do perfekcji bo to niewykonalne przy moim budżecie, jak mam po dwa albo trzy egzemplarze danej płyty to zostawiam sobie w miarę najlepszy a resztę puszczam po rodzinie i znajomych z gramofonami na wymiankę albo tak o bez okazji na prezent
@MarianoaItaliano Najważniejsze że masz z tego fun. O to w tym wszystkim chodzi. Ja zasadniczo dogoniłem króliczka, muszę tylko doprowadzić kilka sprzętów do ładu. Gramofon już od kilku lat jest ten sam, wkładka też, zestawy głośnikowe też, mam trzy wzmacniacze i trzy decki kasetowe i żadnego nie się pozbyć
@Yes_Man Jeszcze jaki fun, żadne hobby a mam kilka od młodzieńczych lat m.in. byłem zapalonym MKM-em, sporo gotuje, wędzę wędliny, jest też DX-ing radiowy, retrogaming - nie sprawiło mi tyle radości
@MarianoaItaliano He he, rozumiem zajawkę. Sam mam gdzieś 100 plyt winylowych, drugie tyle CD i z 50 kaset magnetofonowych lekko licząc. W ramach negocjacji (i tak mnie wkurwiał) pozbyłem się magnetofonu szpulowego (UNITRA to jednak straszny badziew był). Poza tym dużo miejsca zajmował. Z drugiej strony moja kobieta przytargala skądś takie coś z tekstem: kochanie wiem, że masz dużo rzeczy ale to jest ładne i może kiedyś naprawisz
@Yes_Man Też zbieram ''szrot''elektroniczny jako to określa to mamuśka, ale ojciec też zbiera tylko samochodowy więc to u nas rodzinne xD Co do kolekcji nośników - na dzień dzisiejszy ponad 800 płyt 12'' (wszystko zinwentaryzowane w Excelu, gdzie, kiedy i za ile kupione :D) około 1000 7'' (część zinwenatryzowana) około setki płyt CD, jakieś 50 kaset, no za dużo tego jest ale traktuję część jako inwestycję, cytując mojego wujka - sprzedam, dołożę i kupię
@MarianoaItaliano ja płyty raczej rolluje. Jeśli coś od dłuższego czasu leży i nie jest słuchane idzie dalej. W to miejsce wskakuje coś nowego. Nie mam miejsca na aż taką kolekcję. Skupiam się raczej na tym co mi pasuje. W celach inwestycyjnych kupiłem kiedyś limited 5000 sztuk nakładu dwupłytowy album pewnego DJa z USA co klei bity z innych płyt i jest to nagrywane na żywca i ostatni singiel Crematory limitowany do 500 sztuk. Ciekawe czy na tym cokolwiek kiedykolwiek zarobię
Zaloguj się aby komentować