Napsal to pšonek ;) artykuł oceniam na 50% prawdy, bo jest pełno stereotypów.

Brak wyjaśnienia co znaczy wyjazd na chate. Chata to z reguły dom gdzieś na wiosce, odziedziczony przez rodzinę gdzie się spędza wolny czas.

To že autor bral lewe taksówki i trafił na osoby nieznające miasta, to zrzuca na mentalność Czechów.

Kelnerzy? Temat rzeka. Wszystko zależy gdzie i na kogo się trafi. Tam jest taka rotacja, że jak ktoś poczuł się urażony, bo kelner coś źle powiedział to czemu nie szedł do kasy/kuchni?! Stáří Češi za bardzo chamscy i wszystko krytykują. W rodzimych restauracjach zamawiając zupę, siedząc na zahrádce možná uslyšet jakim jest się debilem ;)